Bartosz Salamon i Elias Andersson nie mają już przyszłości przy Bułgarskiej. Jak informuje Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki.pl, obaj zawodnicy w najbliższych dniach rozstaną się z mistrzem Polski. Lech Poznań planuje rozwiązanie ich kontraktów za porozumieniem stron.
Elias Andersson w obecnym sezonie nie pojawił się jeszcze na boisku. 29-letni szwedzki obrońca trafił do Lecha w 2023 roku z Djurgården. W barwach Kolejorza rozegrał 31 spotkań, jednak już w poprzednich rozgrywkach został odsunięty na boczny tor. Nie pomogło również wypożyczenie do Viborga.
Bartosz Salamon od kilku tygodni był „wypychany” z klubu. 34-letni defensor zapewniał co prawda w mediach społecznościowych, że plotki łączące go z włoskimi klubami są nieprawdziwe i zamierza wypełnić kontrakt w Poznaniu. 15-krotny reprezentant Polski wystąpił w koszulce Lecha 87 razy, ale w obecnym sezonie nie dostał żadnej szansy. To zaskakujące, zwłaszcza że plaga kontuzji mocno przetrzebiła skład poznaniaków. Dlaczego trener Niels Frederiksen nie zdecydował się postawić na doświadczonego obrońcę mimo słabszej postawy innych defensorów? Tego zapewne oficjalnie nigdy się nie dowiemy.
Lech Poznań chce rozstać się z zawodnikami, z którymi nie wiąże przyszłości – to decyzja logiczna z punktu widzenia klubu. Pozostaje jednak pytanie, czy będzie musiał wypłacić obu piłkarzom rekompensaty za wcześniejsze rozwiązanie umów? Czy w obliczu kolejnych problemów kadrowych rezygnacja nie okaże się przedwczesnym wyborem? Z drugiej strony, taki ruch jest wymowny i wskazuje, jak daleko obaj gracze byli ostatnio od możliwości gry w barwach Kolejorza.