6:0, 6:0! Cóż to był za królewski występ Igi Świątek!

Iga Świątek na kortach w Rzymie stoczyła 11 pojedynków, z których… wygrała dotychczas 10. Jeśli mielibyśmy wskazać turniej, w którym czuje się najlepiej, to właśnie ten, w którym wygrała w 2021 i 2022 roku. Co więcej, zanim Świątek rozpoczęła w ogóle swój udział w tegorocznym Italian Open, z zawodami pożegnały się największe rywalki – Aryna Sabalenka oraz Jessica Pegula.

Królowa Rzymu Iga Świątek

Polka w 2. rundzie miała zmierzyć się z Anastazją Pawliuczenkową, która turniej rozpoczęła od wysokiego zwycięstwa 6:1, 6:1 nad Sarą Errani. Trudno jednak porównywać 36-letnią Włoszkę do królowej Rzymu – Igi Świątek. 21-latka dzisiejszy pojedynek rozpoczęła od zwycięskiego gema przy własnym podaniu. 38 minut później mogła świętować wygranego seta, którego wygrała 6:0! Wbrew pozorom, nie był to jednak spacerek. Pawliuczenkowa dzielnie walczyła przy serwisie Igi – obroniła 8 na 11 piłek na przełamanie. Co z tego, skoro Świątek konsekwentnie szła po swoje? Spójrzmy zresztą na ostatnie spotkania w wykonaniu Igi na turnieju w Rzymie. Trudno użyć innego słowa niż deklasacja.

REKLAMA
źródło: twitter/RelevantTennis

Drugi set? Powtórka z rozgrywki

Iga Świątek pozostawała poza zasięgiem Anastazji, w której z każdą piłką gasła nadzieja na wywalczenie czegokolwiek więcej niż honorowego gema. Polka była jednak bezlitosna, chcąc szybko doprowadzić do tenisowego nokautu. Wystarczył kwadrans, by prowadziła już 3:0, doskonale radząc sobie zarówno serwując jak i odbierając podanie Pawliuczenkowej. Iga nie zamierzała odpuszczać, zachowując koncentrację i bezwzględnie punktując słabości swojej przeciwniczki. Powtórzmy, zawieszona poprzeczka znajdowała się zbyt wysoko dla Anastazji, która co prawda nie oddawała łatwo punktów, ale jednak nie była w stanie przeciwstawić się kapitalnie dysponowanej Polce. Iga melduje się w trzeciej rundzie i może czekać na wygraną rywalizacji Tsurenko – Pera. Rywalki dostały jasny sygnał. Królowa Rzymu jest tylko jedna i nie zamierza okazywać litości.

źródło: twitter/WTA

Świątek – Pawliuczenkowa 2:0 (6:0, 6:0)

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,723FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ