35 reprezentacji wyeliminowanych! Raport z kwalifikacji Mundialu 2026

Do pierwszego gwizdka Mistrzostw Świata w 2026 roku pozostały dokładnie 602 dni. Z perspektywy reprezentacji Polski nie czujemy jeszcze mundialowej gorączki. Co więcej, początek europejskich kwalifikacji planowany jest na 21 marca 2025 roku, a samo losowanie grup kwalifikacyjnych odbędzie się 13 grudnia 2024 roku. Gdy Europejczycy żyją jeszcze spotkaniami Ligi Narodów, reszta świata toczy już bój o awans na turniej, który odbędzie się w USA, Meksyku oraz Kanadzie. Co ciekawe, 35 reprezentacji straciło już szanse udziału w mistrzostwach. Wśród nich jest Rosja, która nie będzie włączona do kwalifikacji w Europie.

Jako pierwsza walkę o awans na Mundial rozpoczęła strefa azjatycka

Drużyny rywalizują od 12 października 2023 roku i według obecnego stanu aż 28 z nich straciło szanse na awans. Wśród nich znajdują się takie kraje jak Mongolia, Indie, Afganistan, Tajlandia, Bangladesz czy Malezja. W tym momencie azjatyckie drużyny zostały zebrane w 3 grupy po sześć zespołów. Bezpośredni awans uzyskają 2 najlepsze drużyny każdej z grup. Zespoły z miejsc 3-4 zostaną umieszczone w dodatkowych, trzydrużynowych grupach, których zwycięzcy wywalczą awans na Mundial. Reprezentacje z drugich miejsc zawalczą w dodatkowej rundzie, której wygrany zmierzy się w barażu interkontynentalnym.

REKLAMA

Obserwując postawę uczestników kwalifikacji warto komplementować Japonię, która lideruje grupie C. Zadziwiająco słabo prezentuje się Katar, który w 4 spotkaniach wywalczył ledwie 4 punkty. Sensacją jest póki co Uzbekistan – 10 pkt w 4 meczach.

Kłopoty, kłopoty Nigerii!

W strefie afrykańskiej 53 nacje rywalizują o 9 miejsc premiujących awansem na Mundial 2026. Jedyną wyeliminowaną jest Erytrea, która została wycofana jeszcze przed pierwszym meczem. Do tej pory rozegrano 4 kolejki (z 10). System kwalifikacyjny jest brutalny dla faworytów, bowiem bezpośredni awans wywalczą jedynie zwycięzcy każdej z 9 grup. 4 najlepsze drużyny z drugich miejsc przejdą do miniturnieju, z którego wygrany trafi do barażu interkontynentalnego.

Obecnie jesteśmy po dokładnie 40% spotkań kwalifikacji, ale gdyby zakończyć je w tym momencie, na Mundialu zabrakłoby takich zespołów jak Nigeria, RPA czy Senegal. Niespodziankami są niewątpliwie Sudan i Komory, które liderują w swoich grupach. Na szczególną uwagę zasługuje wspomniana Nigeria, która zdobyła ledwie 3 punkty w 4 rozegranych meczach. Dramatyczny bilans nacji wielu kapitalnych piłkarzy (Boniface, Lookman, Osimhen, Tella, Onyeka, Ndidi, Troost-Ekong).

Co słychać w Ameryce?

W strefie CONCACAF 32 reprezentacje walczą o 3 miejsca. Dodajmy jednak, że Meksyk, USA i Kanada mają zapewniony awans jako gospodarze i nie walczą w kwalifikacjach. Wyeliminowane zostały już kadry Wysp Dziewiczych Stanów Zjednoczonych oraz Turks i Caicos. Kwalifikacje są na wczesnym etapie, obecnie 30 drużyn rywalizuje w 6 grupach po 5 zespołów. Do kolejnej rundy awansują 2 najlepsze ekipy każdej z grup, które zostaną umieszczone w 3 grupach po 4 drużyny. Awans wywalczą zwycięzcy tego etapu. Zespoły z drugich miejsc powalczą dalej o miejsce w barażach interkontynentalnych. Oddajmy – z pozostałych uczestników kwalifikacji trudno wskazać mocnych kandydatów, a o miejsce na Mundialu rywalizują m.in. Panama, Haiti, Kostaryka, Trynidad i Tobago, Honduras oraz Kuba.

Strefa CONMEBOL przekroczyła półmetek kwalifikacji

Z 10 uczestników walczących w jednej grupie 6 uzyska bezpośredni awans, 7. drużyna trafi do barażu interkontynentalnego. W tym momencie na miejscach nie dających gry na Mundialu znajdują się Wenezuela, Peru oraz Chile. Szczególnie ta ostatnia nacja ma gigantyczny problem. 1 zwycięstwo w 10 spotkaniach i 7 punktów straty do miejsca barażowego to katastrofalny wynik uczestnika Mistrzostw Świata 2010 oraz 2014. W strefie Ameryki Południowej są drużyny z problemami jak Brazylia, ale nie uzyskać awansu, gdy 70% uczestników kwalifikacji może zagrać na Mundialu byłoby sporą sztuką.

Oceania najnudniejszą ze stref

Australia przeniosła się do kwalifikacji azjatyckich, więc Nowa Zelandia jest skazana na awans. Z 11 reprezentacji wyeliminowane zostały już Wyspy Cooka, Samoa Amerykańskie oraz Tonga. Obecnie 8 drużyn rywalizuje w dwóch 4-drużynowych grupach. W marcu 2025 roku zostaną rozegrane półfinały i finał kwalifikacji, w których tylko cud mógłby zabrać awans Nowej Zelandii. Drugi zespół trafi do baraży interkontynentalnych.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,711FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ