Przyszłość Grahama Pottera w West Hamie staje się coraz bardziej niepewna. Choć klub oficjalnie nie podjął jeszcze decyzji o jego zwolnieniu, kolejne sygnały wskazują, że dni Anglika na ławce trenerskiej są policzone.
Zarząd gra na czas, ale presja rośnie
Według osób zbliżonych do klubu, zarząd przeprowadził z Potterem poważne rozmowy o jego dalszej pracy. Właściciele wciąż wahają się przed ostatecznym krokiem – nie tylko ze względów sportowych, ale i finansowych. Najbardziej komfortowym rozwiązaniem byłoby dotrwanie do lata, kiedy można rozwiązać kontrakt bez wypłacania odszkodowania. To jednak scenariusz coraz mniej realny wobec rosnącego niezadowolenia kibiców i słabej formy zespołu – podał ExWHUemployee.
Najbliższe tygodnie mogą okazać się kluczowe. Potter ma poprowadzić drużynę przeciwko Evertonowi, a być może również w starciu z Arsenalem. Niewykluczone jednak, że zmiana szkoleniowca nastąpi jeszcze przed meczem z Brentford, który ze względu na rozgrywanie go u siebie, postrzegany jest jako dogodny moment dla ewentualnego następcy.
Ciekawym kontekstem jest zapowiedziany bojkot części kibiców – pojawiają się spekulacje, że zarząd może próbować skoordynować moment ogłoszenia zmiany trenera z tym wydarzeniem. Nowy szkoleniowiec mógłby złagodzić nastroje i ograniczyć skalę protestu.
Kto na następcę Pottera?
Na giełdzie nazwisk pojawia się kilku kandydatów, ale dwóch z nich zdecydowanie wysuwa się na prowadzenie:
- Nuno Espírito Santo – faworyt zarządu, prowadził ostatnio Nottingham Forest. Portugalczyk odbył już rozmowy z Karen Brady i Davidem Sullivanem. Kluczową kwestią pozostaje długość kontraktu: trener oczekuje umowy na dłuższy okres, podczas gdy klub preferuje rozwiązanie krótkoterminowe. Obie strony są jednak blisko kompromisu – podał ExWHUemployee.
- Slaven Bilić – były trener i piłkarz West Hamu, który cieszy się dużym poparciem wśród kibiców. Chorwat deklaruje, że potrafi zjednoczyć klub w trudnym momencie i zapowiada, że do swojego sztabu włączyłby byłych graczy: Marka Noble’a, Jamesa Collinsa i Juliana Dicks’a. W odróżnieniu od Espírito Santo, Bilić nie ma problemu z krótkoterminową umową.
Wśród pozostałych opcji wymienia się:
- Gary’ego O’Neilla, byłego piłkarza klubu, którego atutem jest silne zaplecze menedżerskie
- Edina Terzicia, finalisty Ligi Mistrzów z Borussią Dortmund
- Raphaela Wicky’ego, szkoleniowca z doświadczeniem w Lidze Mistrzów
- Michaela Carricka, który jednak z perspektywy zarządu uchodzi za zbyt niedoświadczonego
Zmiany możliwe także w strukturze właścicielskiej
Równolegle do rozmów o przyszłości trenerskiej, klub prowadzi także negocjacje w sprawie udziałów. Dwóch lub trzech potencjalnych inwestorów analizowało już możliwość przejęcia pakietu należącego do rodziny Gold. Według ExWHUemployee, transakcja mogłaby zostać sfinalizowana w ciągu najbliższych 2–3 miesięcy, co dodatkowo podnosi atmosferę niepewności wokół klubu.
West Ham znalazł się w sytuacji, w której decyzja o przyszłości trenera staje się nieunikniona
Zarząd balansuje pomiędzy chęcią uniknięcia kosztów, a ryzykiem dalszej destabilizacji sportowej i społecznej. Kandydatury Nuno Espírito Santo i Slavena Bilicia wydają się najbardziej realne, przy czym pierwszy daje poczucie ciągłości, a drugi – symbolicznego powrotu do korzeni i odbudowy więzi z kibicami.
Równolegle możliwe zmiany właścicielskie pokazują, że klub wchodzi w okres przełomu – zarówno na poziomie sportowym, jak i organizacyjnym. Nadchodzące tygodnie mogą przesądzić o kierunku, w jakim West Ham podąży w kolejnych latach.