Wisła Kraków finalizuje nieoczekiwany ruch transferowy z udziałem jednego ze swoich młodych zawodników. Klub z Reymonta ma opuścić Wiktor Staszak, 19-letni defensywny pomocnik, który w rundzie jesiennej sezonu 2024/25 nie odgrywał większej roli w pierwszym zespole „Białej Gwiazdy”. Wszystko wskazuje na to, że jego nowym pracodawcą zostanie US Lecce, aktualnie 16. drużyna włoskiej Serie A.
Jak informuje Bartosz Karcz z Gazety Krakowskiej, Wisła i Lecce osiągnęły już porozumienie dotyczące warunków wypożyczenia zawodnika, które w dalszej perspektywie może przerodzić się w transfer definitywny. Obecnie dopinane są ostatnie formalności, a sam piłkarz ma być bardzo blisko przenosin do Italii. Oficjalna kwota ewentualnego wykupu nie została ujawniona, jednak według medialnych doniesień miałaby ona nie przekroczyć pół miliona euro. Dla klubu z Serie A byłby to wydatek symboliczny, natomiast dla Wisły – raczej ograniczony zysk finansowy.
Wisła Kraków wypożyczy Staszaka do Serie A
Trzeba jednak podkreślić, że szanse Staszaka na szybkie występy w Serie A będą niewielkie. Młody pomocnik w ostatnich miesiącach występował głównie w rezerwach Wisły, a transfer do Lecce należy traktować przede wszystkim jako inwestycję w przyszłość. Włoski klub znany jest z pracy z młodymi piłkarzami i stopniowego wprowadzania ich do seniorskiego futbolu.
W sezonie 2024/25 Staszak regularnie grał na poziomie II ligi w barwach KKS-u Kalisz, co sugerowało, że po powrocie do Krakowa może powalczyć o miejsce w kadrze pierwszej drużyny Wisły. Tak się jednak nie stało. Przenosiny do Włoch mogą okazać się dla 19-latka szansą na rozwój, zdobycie nowych doświadczeń i odbudowanie sportowej perspektywy, nawet jeśli początkowo jego rola ograniczy się do zespołów młodzieżowych lub rezerw Lecce. Warto także przypomnieć, że latem 2024 roku do Torino trafił Jakub Krzyżanowski. Młody zawodnik Wisły Kraków we Włoszech grał jedynie w Primaverze (29 występów dla Torino U-20), ale po powrocie do Krakowa zaczął także łapać minuty w barwach Białej Gwiazdy. Czas pokaże, czy ze Staszakiem będzie podobnie.