Z Górnika Zabrze do Hiszpanii? Jan Urban może stracić kolejnego zawodnika

Górnik Zabrze lada moment straci swojego prawego obrońcę — Norberta Wojtuszka, który przeniesie się do Jagiellonii Białystok. Jego miejsce mógłby zająć Manu Sanchez, jednak… 28-letni Hiszpan podobno również szykuje się do zmiany klubu. Tego typu informacje przekazało Mundo Levante UD sugerujące, że hiszpański drugoligowiec wybrał piłkarza polskiego klubu jako cel transferowy.

Jak poważny jest temat?

Levante UD nie grzeszy mnogością kandydatów do gry na prawej obronie. Tak naprawdę kandydatem na tej pozycji jest jedynie 19-letni Xavi Grande. Manu Sanchez to opcja doświadczona, a zarazem prawdopodobnie niezbyt kosztowna. Hiszpan ma przed sobą 1.5 roku kontraktu z polskim klubem (Górnik ma także opcję przedłużenia współpracy o kolejny rok), jednak raczej nie kosztowałby większych pieniędzy. Serwis transfermarkt wycenia defensora na 350 tysięcy euro.

REKLAMA

Hiszpańskie źródło nie twierdzi, że transfer jest przesądzony. Levante chce piłkarza Górnika, nie wiadomo co na to polski klub. Tylko tyle i aż tyle. Nieco więcej zdradza Piotr Koźmiński z goal.pl, który wskazuje na niemalże przesądzony transfer warto około 500 tysięcy złotych (czyli niewiele ponad 100 tysięcy euro). Niezła rekompensata jak za zawodnika, który jesienią rozegrał ledwie 38% możliwego czasu gry na boiskach PKO BP Ekstraklasy. Jeśli Jan Urban nie wiąże przyszłości z 28-latkiem, to spieniężenie jego kontraktu jest rozsądnym rozwiązaniem.

Manu Sanchez odejdzie? Nie będzie to wielki cios dla Górnika

Liczby Manu w ofensywie robią duże wrażenie, ale to też solidny obrońca. Do tego jest świetnie przygotowany fizycznie. Nigdy nie miał poważnej kontuzji. Manu jest aktualnie w najlepszym momencie swojej kariery, co spowodowało, że nie mógł narzekać na brak zainteresowania ze strony różnych hiszpańskich klubów. Wybrał jednak Górnik i bardzo nas to cieszy — tak w czerwcu 2024 roku hiszpańskiego obrońcę przedstawiał dyrektor sportowy Łukasz Milik. Z perspektywy czasu trudno stwierdzić, by Manu Sanchez udźwignął oczekiwania i rzeczywiście stał się ważnym graczem śląskiej drużyny. Nie owijajmy w bawełnę — Hiszpan nie pokazał jesienią niczego, co sprawiłoby, że kibice Górnika będą za nim płakać. Mimo wszystko pozostawał jednak opcją na prawą obronę. Runda wiosenna będzie wymagająca, a kadra Górnika musi być wystarczająca silna. Ostatnio częściej niż o nowych twarzach, słyszymy o kolejnych odejściach. Pozostaje wierzyć, że działacze mają już na oko kogoś, kto wypełni lukę po Wojtuszku i być może Sanchezie.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,719FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ