XTB KSW 102: Patryk Kaczmarczyk niezwyciężony w Radomiu!

Patryk Kaczmarczyk kolejny raz zwycięża na swojej ziemi. Wygrana w pojedynku z Ahmedem Villą podczas XTB KSW 102 była jego 8. zwycięstwem na terenie Radomia. Patryk Świetnie poradził sobie z groźnym Bośniakiem, kontrolując walkę na całej jej dystansie. Końcowo Radomianin wygrał jednogłośną decyzją sędziów.

Koniec był blisko…

Pierwsza odsłona starcia Patryka Kaczmarczyka z Ahmed Vila rozpoczęła się dość zachowawczo. Obaj panowie badali się, dokładając do tego całe mnóstwo kiwek i przy ruchów. Wraz z biegiem rundy Kaczmarczyk rozpuszczał swoje pięści i zaczął skutecznie trafiać Bośniaka. Serie ciosów naruszały Vilę, a koniec pierwszej należał do Polaka. Ahmed walczył o przetrwanie i zasłaniał się szczelną gardą. Radomianin zasypywał przeciwnika ciosami, nie doprowadziło to jednak, do zakończenia walki. Po świetnym zakończeniu rundy przez Polaka w głowie Vili niewątpliwie szumiało. W przerwie między rundami interweniował nawet lekarz, który na polecenie sędziego dokładnie sprawdził stan zdrowia reprezentanta Bośni.

REKLAMA

Zacięta druga runda!

Druga runda była zdecydowanie bardziej wyrównana. Kaczmarczyk ewidentnie odczuł intensywność pierwszej odsłony. Tempo walki zwolniło, a panowie wzajemnie się punktowali. Delikatnie wyróżniał się Kaczmarczyk, który wydawał się nieco bardziej aktywny od rywala. Następnie do zrywu doszło ze strony Bośniaka. Ten spróbował obalić Patryka, który popisał się świetną defensywą zapaśniczą. Końcowo runda druga powędrowała na konto Polaka, który przeważał skutecznością.

Gilotyna, ale bez efektu…

Runda trzecia to znów szachowanie i próby wyczucia rywala. Patryk po raz kolejny w swoich atakach był bardziej skuteczny i celnie trafił pięściami. Kaczmarczyk kilkukrotnie w swoje kombinacje bokserskie wplatał łokcie, co również robiło wrażenie na Bośniaku. Mniej więcej w połowie rundy Vila rzucił się po obalenie. Kaczmarczyk wychwycił jego głowę podejmując się duszenia gilotynowego. W tej pozycji panowie wytrwali około dwóch minut, nie przyniosło to jednak zamierzanego efektu. Kaczmarczyk ewidentnie chciał wyczekać swojego rywala świadomy przewagi. Koniec rundy ukazał krótki zryw obu wojowników jednak bez żadnych konkretów.

Kaczmarczyk zwyciężył jednogłośną decyzją sędziów. Jest to jego 12 zwycięstwo w karierze. Co ciekawe, 8. wygrana w Radomiu (biorąc pod uwagę jego starcia w amatorskim MMA). Radomianin poinformował również o tym, że w drugiej rundzie doznał kontuzji ręki. Przesądziło to również o przebiegu rundy trzeciej — poinformował sam zawodnik w wywiadzie po walce.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,718FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ