Wrócił na Old Trafford po 8 latach. Jest ostoją normalności w chaotycznym Manchesterze

Jeżeli rok temu jakiś jasnowidz powiedziałby mi, że Jonny Evans na etapie 28. kolejki obecnego sezonu Premier League będzie podstawowym obrońcą Manchesteru United, musiałbym się upewnić czy aby na pewno myśli w sposób trzeźwy. Jak się jednak okazuje – takowy jasnowidz miałby całkowicie kuriozalną rację.

Rezerwowy u spadkowicza dostaje nieoczekiwaną pomocną dłoń

Rok temu był tylko rezerwowym słabego Leicester, które spadło z Premier League. W tamtym sezonie Lisy straciły aż 68 bramek co nie najlepiej świadczyło o postawie ich bloku defensywnego. Z samym Evansem zachowali tylko jedno czyste konto na 13 rozegranych przez niego spotkań.

REKLAMA

Przygoda 36-latka w Leicester skończyła się głośnym i nieoczekiwanym spadkiem z ligi. W niej sam Irlandczyk otrzymał 1052 minuty i nie miało sensu, aby przedłużać jego pobyt w klubie. Gdy wygasł mu kontrakt, nikt się po niego nie zgłosił. Pomocną dłoń wyciągnął jednak jego ukochany klub – Manchester United. Erik ten Hag zaprosił go przed sezonem na treningi z drużyną, aby przekazał nieco doświadczenia młodszym kolegom. Wychowanek sprawiał jednak tak dobre wrażenie na treningach oraz przedsezonowych spotkaniach, że postanowiono zaoferować mu roczną umowę.

Evans pracuje na to, aby zostać w Manchesterze na dłużej

Bardzo szybko obrońca otrzymał kolejną szansę od losu. Z powodu kontuzji na starcie sezonu wyleciał Lisandro Martinez, a mniejsze urazy regularnie nękały Raphaela Varana, Harrego Maguire’a i Luke Shawa. Przez to ten Hag musiał bardzo eksperymentować z linią obrony ustawiając chociażby Victora Lindelofa czy Sofyana Amrabata na lewej stronie.

W ten oto sposób regularne szanse zaczął otrzymywać Evans. Irlandczyk z Północy wykorzystywał je zazwyczaj bardzo dobrze. Zdarzały mu się gorsze spotkania jak porażki 0:3 z City, ale prawie zawsze gwarantował co najmniej solidny poziom. Chociażby ostatnio rozegrał świetne zawody przeciwko Evertonowi i gdy schodził dostał gromkie brawa od kibiców za swój występ. Jego wkład docenił także trener:

Widzicie występy Jonny’ego na przestrzeni sezonu. Jest bardzo ważnym piłkarzem w naszym składzie. Kiedy jest potrzebny, to zawsze jest do dyspozycji i spisuje się dobrze.

Mówił Erik ten Hag po meczu z Evertonem

Co na to nowi włodarze klubu z Old Trafford?

Latem w klubie ma się szykować rewolucja. Po przejęciu części udziałów przez sir Jima Ratcliffa, zmieniono sporo osób na szczeblach kierowniczych. Nie wiadomo czy nowi działacze chcieliby zostawić w drużynie 36-latka, ale za tą opcją na pewno są kibice. Ma on niską pensję w drużynie, pomaga młodszym kolegom, posiada umiejętności przywódcze, a także zgadza się na rolę piątego wyboru w talii. Czemu więc nie przedłużać z Irlandczykiem umowy na jeszcze kolejny sezon?

Pewne jest jednak to, że inni bardzo drodzy w utrzymaniu stoperzy mogą pożegnać się z zespołem. Głównie wymieniani w tym gronie są kontuzjogenny Varane i będący w szczytowej formie Harry Maguire.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,723FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ