Wout Weghorst w Burnley – ważny transfer dla polskiego napastnika!

Miesiąc po tekście, w którym jasno stwierdziliśmy, że Wout Weghorst musi odejść z VfL Wolfsburg, nasza prognoza została spełniona. 29-letni Holender przenosi się do ekipy Burnley, z którą podpisał kontrakt obowiązujący do czerwca 2025 roku. Na papierze, ten transfer wydaje się optymalnym rozwiązaniem dla każdej ze stron.

REKLAMA

Nowe rozdanie

Trudne relacje Weghorsta z Wolfsburgiem szczegółowo opisywaliśmy w grudniu, ale w największym skrócie – Holender przez długi czas błyszczał skutecznością w lidze i szykował się do gry w zdecydowanie mocniejszej ekipie. Niestety, w tym sezonie nie strzelał już tak często, a media donosiły o chęci jak najszybszego opuszczenia Wolfsburga. Napastnik chciał zmienić otoczenie, VfL zarobić na piłkarzu, któremu kontrakt kończył się za 1.5 roku. Oferta z Burnley była więc zbawienna.

źródło: twitter/burnleyofficial

Według nieoficjalnych informacji, Niemcy zarobią około 15 milionów euro

Kwota nie rzuca może na kolana, ale lepsze to, niż obrażony gwiazdor, który ostatnio ma zniżkę formy. Burnley za stosunkowo niewielkie pieniądze zyskuje napastnika ze świetnymi warunkami fizycznymi, który – jeśli tylko odzyska skuteczność – powinien odnaleźć się w Premier League. Przypomnijmy, że duet napastników, który grał ostatnio przeciwko Arsenalowi – czyli Vydra + Rodriguez uzbierał w tym sezonie… 3 trafienia. Bądźmy poważni, Wout Weghorst z miejsca w skoczy do pierwszej jedenastki.

Wolfsburg?

Po stracie Holendra i odejściu Daniela Ginczka do Fortuny Dusseldorf zostaje z trzema środkowymi napastnikami. Lukas Nmecha miał ostatnio problemy zdrowotne, chociaż mowa o co najmniej solidnym piłkarzu. Jonas Wind został dziś sprowadzony z Kopenhagi za 12 milionów euro, co oczywiście jest następstwem sprzedaży Weghorsta. Tym trzecim będzie Bartosz Białek. 20-letni Polak wraca po kontuzji, ale najdelikatniej rzecz ujmując, ostatnio nie był zbytnio eksploatowany. Wszedł na 12 minut meczu z Bochum, potem dwa kolejne spotkania przesiedział na ławce rezerwowych. Wygląda na to, że trudno będzie mu w najbliższym czasie wygrać rywalizację z Windem.

Swoją drogą, VfL Wolfsburg ma w tym momencie ledwie 2 punkty przewagi nad strefą spadkową. Sprzedaż prawdopodobnie najlepszego zawodnika ostatnich lat to ciekawy sposób walki o utrzymanie. Życzeniowo chciałbym, by odejście Holendra otworzyło szansę przed polskim napastnikiem, ale prawda jest taka, że Bartosz Białek musi zapracować na szansę. Odszedł Wout, przyszedł Jonas. Szanse gry są nieco większe, ale nadal trzeba o nie walczyć.

SourceBurnley
SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,595FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ