Wojciech Łobodziński wytrzymał bez pracy niewiele ponad miesiąc. Jego przygoda z Miedzią Legnica trwała zaledwie 16 spotkań, a fatalny początek sezonu 2025/26 (trzy porażki) sprawił, że musiał pożegnać się ze stanowiskiem. Teraz wraca – jak donosi FootballScout, wkrótce obejmie Zagłębie Sosnowiec.
Decyzją zarządu Zagłębia Sosnowiec Marek Gołębiewski przestał pełnić funkcję pierwszego trenera. Klub poinformował, że umowa została rozwiązana za porozumieniem stron. Drużyna po siedmiu kolejkach Betclic 2. Ligi zdobyła zaledwie sześć punktów i zajmuje 15. miejsce w tabeli – wynik daleki od oczekiwań. Latem do Sosnowca trafili m.in. Adrian Gryszkiewicz, Dawid Szot, Mateusz Matras, Patryk Mucha i Evgeniy Shikavka. Zespół miał walczyć o awans na zaplecze PKO BP Ekstraklasy, ale rzeczywistość brutalnie zweryfikowała te plany. Strata do lidera rozgrywek to jednak jedynie sześć punktów. Mimo rozczarowującego wejścia w sezon, wciąż można mierzyć wysoko.
Łobodziński z błyskawicznym powrotem
W klubie nie zamierzają rezygnować z marzeń. Łobodziński, mimo nieudanej przygody w Legnicy, ma w CV również wiele pozytywnych momentów trenerskiej kariery. Trafia do drużyny z dużym potencjałem, którego dotąd nie udało się w pełni wykorzystać. To dla niego szansa na miękkie lądowanie i odbudowanie pozycji na rynku trenerskim. A gdyby mimo słabego początku udało się wywalczyć awans, byłby to spektakularny sukces. Oczywiście, można także zastanawiać się, czy prawdopodobny nowy szkoleniowiec Zagłębia umie rozwijać piłkarzy z którymi współpracuje. Co do tego można było mieć wątpliwości w kwestii Arki Gdynia. W Sosnowcu celem jest awans, wszystko inne zejdzie na dalszy plan.