Władysław Koczerhin to jedna z ważniejszych postaci Rakowa Częstochowa. Choć nie mówi się o nim tak wiele, jak o innych piłkarz, to odgrywa istotną rolę w drugiej linii Medalików. Wychodzi jednak na to, że przez kilka miesięcy Marek Papszun będzie musiał sobie radzić bez Ukraińca. Według doniesień Kamila Głębockiego, Koczerhin zerwał więzadła krzyżowe.
Koczerhin skończył sezon, zanim go zaczął?
29-latek z Odessy znajdował się w wyjściowej jedenastce niemal w każdym spotkaniu sezonu 2024/25 PKO BP Ekstraklasy. Tylko 2 razy się zdarzyło, żeby wszedł z ławki. To tylko przemawia za tym, jak duży cios jest to dla zespołu spod Jasnej Góry. Zerwanie więzadeł krzyżowej to jedna z najpoważniejszych kontuzji w piłce. Proces rekonwalescencji po doznaniu takiego urazu trwa zwykle nie krócej, niż pół roku. W rzeczywistości eliminuje na kilka miesięcy dłużej, a jeśli leczenie jest źle prowadzone, to piłkarz będzie miał jeszcze dłuższą przerwę od futbolu (patrz: Jakub Moder). Pozostaje teraz pytanie: kto na miejsce Koczerhina? Na chwilę obecną najbardziej sensowną opcją wydaje się być nowy zawodnik Rakowa, Karol Struski. Jednakże w obliczu gry o europejskie puchary potrzeba większych możliwości. Nie będzie zatem żadną niespodzianką, jeśli Raków sprowadzi do siebie środkowego pomocnika.
🚨 Niestety. Vladyslav Kochergin zerwał ACL. Historia się powtarza: sezon 23/24 – Ivi Lopez, sezon 24/25 – Srdjan Plavsic, 25/26 – Vladyslav Kochergin.
— Kamil Głębocki (@kamilglebocki) June 22, 2025