Wisła Kraków w finale Fortuna Pucharu Polski!!!

Fortuna Puchar Polski wkracza w decydującą fazę. Środowym wieczorem mieliśmy poznać obu finalistów. W pierwszym z półfinałów Wisła Kraków podejmowała Piast Gliwice. O sobotnim spotkaniu w Głogowie piłkarze Białej Gwiazdy chcieli zapomnieć i przekuć sportową złość w dzisiejszy mecz. No i zdecydowanie im się to udało.

W Głogowie się nie dało?

Fenomenalnie rozpoczęło się to spotkanie dla Wisły Kraków. Dośrodkowanie w pole karne Piasta przez Kacpra Dudę, zbicie piłki głową przez Dawida Szota, a gola zdobył Szymon Sobczak. Gigantyczne emocje na trybunach już w pierwszej minucie weszły na jeszcze wyższy poziom. Pierwszy kwadrans meczu zdecydowanie dla Wisły, która w żaden sposób nie odstawała od ekstraklasowego rywala. Planem gości na ten mecz były strzały z dystansu, ale żaden z nich nie zagroził bramce Ratona. Na dogodną sytuację Piast musiał czekać do 25. minuty, wtedy głową próbował Fabian Piasecki, ale czujnie w defensywie zachował się Colley.

REKLAMA
źródło: Polsat Sport w serwisie X

W kolejnych fragmentach gry próbowali goście, ale do siatki drugi raz piłkę wbiła Wisła Kraków. Dośrodkowanie Bartosza Jarocha, nie doskoczył do niego Sobczak, ale na dalszym słupku stał Miguel Villar Miki, który huknął jak z armaty. 37. minuta i 2:0, a na trybunach ekstaza! Dużo w tym meczu było zaangażowania, ofiarności, walki. Na pewno nie mieli na co narzekać kibice w pierwszej połowie. Działo się wiele, były bramki, były emocje!

źródło: Polsat Sport w serwisie X

Piast próbował, ale nie dał rady

Trener Piasta Aleksandar Vuković w przerwie musiał zareagować i dokonał dwóch zmian. Na początku drugiej połowy goście chcieli jak najszybciej wrócić do tego meczu, udało im się to w 54. minucie gry. Dośrodkowanie z rzutu rożnego świetnie głową wykończył wówczas Ariel Mosór. Posłał piłkę prosto w długi róg bramki Alvaro Ratona. Chwilę później na bramkę Frantiska Placha pobiegł Goku, jednak w profesorski sposób dogonił go Patryk Dziczek. W kolejnych minutach znowu na chwilę uspokoiło nam się to spotkanie. Groźnie z dystansu próbował uderzać Arkadiusz Pyrka, ale tylko w boczną siatkę. Mecz nabierał coraz większego tempa. Sędzia Bartosz Frankowski musiał coraz częściej sięgać do kieszeni po kartki, zawodnicy trochę podostrzyli swoją grę.

Dogodną sytuację w 75. minucie miał Szymon Sobczak, ale górą był ponownie Plach. Wisła Kraków pewnie zmierzała do tego, by awansować od wielkiego finału Fortuna Pucharu Polski. Gdyby w końcówce gospodarze zachowali więcej zimnej krwi, mogli spokojnie dobić Piasta po błędzie Jakuba Czerwińskiego. Po kontrowersyjnej wygranej z Widzewem i trudnym chwilom na boiskach pierwszej ligi, sympatycy Białej Gwiazdy mogą świętować. WISŁA KRAKÓW MELDUJE SIĘ W FINALE!

Wisła Kraków — Piast Gliwice 2:1 (Sobczak 1′, Alfaro 37′ – Mosór 54′)

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,726FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ