Dejvi Bregu przechodzi testy medyczne przed podpisaniem kontraktu z Wisłą Kraków, o czym poinformował sam klub. 28-letni skrzydłowy jest obecnie wolnym graczem po zakończeniu współpracy z tureckim Ümraniyesporem. W przeszłości świętował koronę króla strzelców ligi albańskiej, a także zdobywał wyróżnienie dla zawodnika roku.
Bregu w swojej ojczyźnie notował bardzo dobre statystyki
W 187 spotkaniach uzbierał 57 trafień i 28 asyst, z czego 26 goli i 12 ostatnich podań dotyczy dwóch ostatnich sezonów w Abissnet Superiore. Dodajmy – Albańczyk nie był typowym snajperem. Zagrał co prawda pojedyncze mecze jako cofnięty napastnik, ale przytłaczająca większość występów miała miejsce na lewym skrzydle. W 2021 roku przeniósł się do pierwszej ligi tureckiej, gdzie prezentował się solidnie w barwach Bolusporu. Przenosiny do Ümraniyespor zakończyły się sporym rozczarowaniem, z początkiem roku opuścił dotychczasową drużynę. Według doniesień albańskich mediów, rozważał powrót do swojej ojczyzny i wydawało się, że negocjuje z jednym z tamtejszych klubów.
Transfer Albańczyka do Wisły Kraków może być ciekawym rozwiązaniem. Trudno oczekiwać wiele po skrzydłowym, który mimo wszystko ma za sobą nieudaną rundę na zapleczu tureckiej Superligi. Poziom ligi albańskiej nie jest również najwyższy, o czym świadczyć może fakt, że Dejvi Bregu w sezonie 2020/21 wygrał wyścig po tytuł króla strzelców z niejakim Patrickiem Fridayem Eze – który swego czasu odbił się od Rakowa Częstochowa. Prawdopodobnie nawet fani Medalików mogą mieć problemy z identyfikacją piłkarza, który potem zachwycał w Albanii.
Głównym atutem Bregu jest dziś możliwość zatrudnienia go bez kwoty odstępnego. Czy będzie znaczącym wzmocnieniem? Można jedynie zgadywać. Nie jest to „hit transferowy”, ale zarazem Dejvi Bregu ma stosunkowo ciekawe CV. Warto dać szansę i przekonać się, jak poradzi sobie na polskich boiskach.