Wielkie emocje w meczu Interu, Żurkowski z asystą (VIDEO)

Serca kibiców w Mediolanie zabiły dziś zdecydowanie szybciej, niż wskazuje przyjmowana norma. Inter przynajmniej w teorii miał odprawić z kwitkiem drużynę Empoli, dopisując jakże ważne w kontekście walki o tytuł zwycięstwo. Oczywiście, mowa o Empoli, które w styczniu napsuło krwi „Nerazurri” w Pucharze Włoch, ostatecznie przegrywając 2:3. Dziś jednak zdecydowanym faworytem był Inter.

Po 28 minutach fani drużyny Simone Inzaghiego przecierali oczy ze zdziwienia

Empoli nie wystraszyło się rywala, wykorzystując jego słabości. Co warte zauważanie, sygnał do ataku dał Szymon Żurkowski, który świetnie dograł do Pinamotniego, a ten bez problemu wyprowadził gości na prowadzenie. W tym miejscu ciekawostka – Pinamonti jest graczem… Interu, który obecnie przebywa na wypożyczeniu.

REKLAMA
źródło: twitter/elevensportspl

Inter próbował się odgryźć, mógł nawet zapracować na wyrównanie, ale arbiter po konsultacji z VARem nie zdecydował się na odgwizdanie karnego, a po chwili gola na 2:0 zaliczył Kristjan Asslani. W tym momencie wydawało się, że Empoli jest w stanie sprawić sensację, z której ucieszą się fani Milanu. Nadzieję Interowi przywrócił jednak Simone Romagnoli, który niefortunnie skierował futbolówkę do własnej bramki. Jeszcze w pierwszej połowie gola dorzucił Lautaro Martinez, ten sam gracz w drugiej połowie strzelił gola na 3:2. Wielkie emocje zgasły w mgnieniu oka.

Tak, Empoli zadziwiająco łatwo oddało swoje prowadzenie

Inter nie grał dziś wielkiego meczu, a potrafił zdominować rywala. Mam nieodparte wrażenie, że goście w pewnym momencie stracili wiarę w urwanie punktów, a także zwyczajnie opadli z sił. Inter przegrywał 0:2, ale w całym spotkaniu oddał aż 37 strzałów! Przełożyło się to na cztery gole i ostateczne zwycięstwo 4:2 (w końcówce wynik ustalił Alexis Sanchez).

Szymon Żurkowski po świetnym wejściu w mecz, z upływem minut zniknął z pola widzenia, opuszczając murawę po godzinie gry. Całe Empoli wyglądało podobnie i pół żartem pół serio – w pierwszej połowie dali nadzieje na piłkarskie show, w drugiej zostali w szatni, pozwalając Interowi na jednostronną deklasację.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,721FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ