Widzew w zimowym okienku – walka o młody talent i utrzymanie Rondicia

Widzew Łódź ma za sobą poprawną jesień w PKO BP Ekstraklasie. Podopieczni Daniela Myśliwca znajdują się w samym środku tabeli. Ekipa z centralnej Polski szuka jednak wzmocnień na wiosnę. Jako wzmocnienie należy pojmować również utrzymanie w klubie kuszonego przez rywali Imada Rondicia, ale nie tylko. Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl poinformował, że Widzew włączył się do walki o Bartłomieja Barańskiego z Ruchu Chorzów.

Niełatwe okienko Widzewa

Łódzki zespół nie jest jedyny, który przejawia zainteresowanie Barańskim. Zaledwie 18-letni katowiczanin wyrósł tej jesieni na jedną z czołowych postaci ekipy Dawida Szulczka, walczącej o powrót do Ekstraklasy. Ofensywny pomocnik w 14 meczach w ramach Betclic 1 Ligi strzelił aż 5 goli – to drugi najlepszy, indywidualny dorobek w tym sezonie wśród chorzowian. Widzew na pewno będzie musiał się o niego postarać – Barański znajduje się w orbicie zainteresowań m.in. Motoru Lublin. Pojawiła się również plotka, jakoby Barański miał trafić do Lecha Poznań, jako następstwo dla Afonso Sousy – Portugalczyk najprawdopodobniej odejdzie po tym sezonie z Kolejorza.

REKLAMA

Oprócz tego Widzew stara się zatrzymać u siebie Imada Rondicia. Pomimo niemal pewnego już przyjścia Leonardo Rochy do Rakowa, to częstochowianie nie chcą rezygnować z Bośniaka. Jak podał dziennikarz Meczyki.pl, wczoraj do Widzewa spłynęła oferta z Rakowa, która została jednak odrzucona. Markowi Papszunowi taki zawodnik, jak Rondić, jak najbardziej odpowiada – jest wysoki (188cm), silny fizycznie i, co najistotniejsze, skuteczny w wykańczaniu akcji. Bośniacki snajper strzelił jak dotąd 9 goli w Ekstraklasie. Rondić wzbudza zainteresowanie także za granicą – mowa tu o Újpeszcie Budapeszt, który zaoferował niemal milion euro. Újpest jest skłonny wyłożyć na stół okrągły milion, lecz sam Rondić obecnie nie jest zbyt zainteresowany przenosinami do Węgier.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,748FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ