Widzew świętuje – łodzianie pokonali lidera! (VIDEO)

Wisła Płock zaczęła nowy sezon Ekstraklasy fantastycznie. „Nafciarze” wygrali pięć z sześciu spotkań i utrzymywali w ostatnich kolejkach pozycję lidera ligowej tabeli. Widzew natomiast był chwalony za dobry styl gry, ale w kilku meczach łodzianom zabrakło „tego czegoś” – udało im się zdobyć łącznie 7 punktów. Dla beniaminka nie jest to zły wynik, choć zdecydowanie mógł być lepszy.

Świetne kontrataki Widzew poskutkowały

Od samego początku meczu było widać, w jak dobrej formie jest Wisła. Gracze z Płocka zepchnęli Widzew do obrony i zmusili do kontratakowania. Taka taktyka dla zawodników Janusza Niedźwiedzia okazała się jednak korzystna. Po jednej z akcji gospodarze wywalczyli rzut rożny. Do wybijanej przez obrońców Wisły piłki przed polem karnym złożył się z woleja Karol Danielak. Z tym fantastycznym strzałem nie poradził sobie Bartłomiej Gradecki – piłka przy słupku wpadła do bramki gości. 

REKLAMA

Strata bramki bardzo dobrze podziałała na gości. Przez kilka minut od strzelonego gola Widzew prawie nie opuszczał swojej połowy, a „Nafciarze” co chwila zagrywali w pole karne. Czerwono-biało-czerwoni zdołali jednak przetrwać tę nawałnicę Wisły i ponownie zaczęli kontratakować (mieli w samej końcówce pierwszej połowy dwie dogodne sytuacje). Ostatecznie żadna z ekip – mimo swoich szans – nie potrafiła zmienić wyniku i do przerwy Widzew utrzymał prowadzenie 1:0.

Niesamowity gol Pawłowskiego

Druga połowa fantastycznie zaczęła się dla graczy Widzewa. W 54. minucie na prawej stronie mnóstwo miejsca miał Bartłomiej Pawłowski. 29-latek próbował dośrodkować, ale z tej jego próby wyszedł piękny strzał. Piłka dokręciła się przy bliższym słupku bramki Wisły, ku zaskoczeniu nieskutecznie interweniującego Gradeckiego. Całe „Serce Łodzi” oszalało z radości!

Źródło: Twitter/@CANALPLUS_SPORT

Podobnie jak po stracie pierwszej bramki „Nafciarze” ponownie ruszyli do przodu, ale Henrich Ravas był dzisiaj bardzo dobrze dysponowany i w każdej sytuacji skutecznie powstrzymywał rywali. Z każdą kolejną minutą szanse na pierwszą porażkę podopiecznych Pavola Stano więc rosły. Słowacki trener dokonał wielu zmian, jego zawodnicy próbowali, aż w końcu w 90. minucie sędzie po podpowiedzi z VAR-u podyktował rzut karny, który wykorzystał Davo. Mimo to Widzew zdołał dociągnąć korzystny wynik do końca.

Widzew zwycięża u siebie

Widzew nareszcie wykonał kolejny krok w tym sezonie. Łodzianie aż do obecnej kolejki nie potrafili wygrać na własnym stadionie. Dzisiaj zawodnicy dali kibicom zgromadzonym w „Sercu Łodzi” potężną dawkę radości i zdobyli trzy punkty w meczu z liderem. W końcówce nie było łatwo – Wisła mogła wygrać, gdyby wykorzystała choć część stworzonych sytuacji. Widzew także był jednak dobrze dysponowany i nie bez powodu pokonał dzisiaj faworyzowanych rywali.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,720FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ