Widzew Łódź z komunikatem: „Wciąż nie osiągnięto porozumienia”

Zamieszania w sferze pozaboiskowej ciąg dalszy. Widzew Łódź opublikował komunikat, w którym informuje, iż kontraktu z obecnym trenerem, Danielem Myśliwcem, wciąż nie udało się przedłużyć. Problemem jest brak porozumienia na linii klub – trener. A im dłużej taka patowa sytuacja będzie trwać, tym gorzej dla wszystkich.

Mimo prowadzonych od dłuższego czasu rozmów nie osiągnięto porozumienia w zakresie przedłużenia kontraktu z trenerem Danielem Myśliwcem w pierwotnie planowanym przez Klub okresie, tzn. do końca stycznia 2025 roku. Obecna umowa obowiązuje szkoleniowca do zakończenia sezonu 2024/25.

REKLAMA

Tak brzmi chyba najważniejsza i mówiąca najwięcej część feralnego komunikatu. Sprawa jest prosta – nie ma porozumienia, rozmowy dalej będą podejmowane. Widzew Łódź stoi jednak w słabej sytuacji, bo kontrakt Daniela Myśliwca obowiązuje tylko do końca obecnego sezonu. Przed zarządem i osobami decyzyjnymi ciężkie zadanie, bo ktoś tę drużynę prowadzić przecież musi. Ale nie wiadomo, czy już zacząć szukać nowego trenera, czy jeszcze się wstrzymać.

Daniel Myśliwiec chciałby zostać

Kolorytu tej sprawie dodają natomiast wypowiedzi trenera Daniela Myśliwca. Na konferencjach wyraźnie słychać, że nie wszystko jest tak, jak być powinno. Niby na pytanie o przyszłość powiedział on – Bardzo chcę być trenerem Widzewa. Niewiele jest takich miejsc w Polsce. Można je policzyć na palcach jednej ręki. I to jest koniec mojej wypowiedzi. – jednak widać, że coś jest nie w porządku. Jeśli więc obie strony twierdzą, że chcą kontynuować tę współpracę, to gdzieś jednak musi leżeć problem, gdyż porozumienia wciąż brak.

Czy to oznacza, że po dwóch latach przygoda Daniela Myśliwca jako trenera Widzewa Łódź dobiegnie końca? W komunikacie klub pisze o przygotowywaniu innych opcji na to stanowisko w razie braku przedłużenia umowy. W przestrzeni publicznej mówiło się o rozpoczęciu rozmów władz klubu z obecnym opiekunem Górnika Zabrze – Janem Urbanem. Sam zainteresowany jak dotąd jednak dementuje plotki. W wywiadzie dla Przeglądu Sportowego mówił wszak – Mogę powiedzieć, że nie miałem żadnego kontaktu z Widzewem w tym temacie.

Na rozwinięcie się tej sprawy najprawdopodobniej jeszcze sobie poczekamy. Z pewnością całe to zamieszanie wpływa negatywnie na morale zespołu. Możliwe, że to jeden z czynników wysokiej porażki Widzewa na starcie rundy wiosennej z Lechem w Poznaniu (1:4).

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,730FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ