Szalony, prawie czterogodzinny mecz i czwarta z rzędu porażka Danila Medvedeva w Wielkim Szlemie. Benjamin Bonzi, który nie tak dawno, bo podczas imprezy w Cincinnati notował zwycięstwa między innymi z: Tsitsipasem, czy Musettim dokłada dziś do swojej “kolekcji” byłego lidera światowego rankingu – Medvedeva i zalicza awans do drugiej rundy US Open.
Ten rosyjsko-francuski mecz nawet jak na pojedynek z udziałem Danila był szalony. Jest to zawodnik znany ze swojej ekspresji i agresywnych reakcji na korcie. Kiedy coś go zdenerwuje, nic nie może powstrzymać go przed rzuceniem głośnego komentarza albo przed dyskusją z arbitrem.
The Daniil Medvedev Experience is truly something else. pic.twitter.com/f7woxr0Omf
— Maria (@tennislols) August 25, 2025
Tak było i dziś. Podczas zaciętego, pięciosetowego boju z Bonzim, Medvedev po raz kolejny dał popis swoich negatywnych emocji. I po jednej z sytuacji wyraził swoją wyraźną niechęć w stosunku do sędziego głównego tego spotkania: Grega Allenswortha.
“Jesteś mężczyzną? Jesteś mężczyzną? Czemu się trzęsiesz?” Medvedev podszedł do stołka sędziowskiego, po czym dodał jeszcze „On chce iść do domu, nie podoba mu się tu. Płacą mu za mecz, a nie za godzinę”.
Chodziło o zachowanie jednego z fotografów, który przy wyniku: 6:3, 7:5, 5:4 na korzyść niżej notowanego tenisisty, jak gdyby nigdy nic, wszedł na kort. A wszystko to działo się pomiędzy pierwszym a drugim serwisem Francuza. W związku z tą sytuacją arbiter przywrócił Bonziemu pierwsze podanie, z czym Medvedev nie mógł się pogodzić. I jest to moim zdaniem kompletnie zrozumiałe, ale to jak ostro zareagował Rosjanin nie było zachowaniem godnym światowego sportowca.
Full video of the Medvedev-Bonzi-umpire-photographer drama that COMPLETELY changed the match.
— José Morgado (@josemorgado) August 25, 2025
Gotta feel for… Benjamin. Had to stand for 6 minutes before serving on match point while the stadium turned into a circus. A mess. pic.twitter.com/wkEz3B4K6B
Następnie przez kilka minut panowie nie mogli wznowić gry, z powodu głośnych okrzyków i buczenia ze strony kibiców na korcie Louisa Armstronga. Ludzie nie chcieli dopuścić Francuza do gry, ponieważ wiedzieli, że jest on już tylko o krok od wygranej.
I ostatecznie Bonzi tego gema przegrał. A zgodnie z informacjami przekazanymi przez USTA niesforny fotograf został wyprowadzony przez ochronę i jego akredytacja została odebrana.
Nieudany powrót Medvedeva
W tym całym chaosie Danil obronił jedną piłkę meczową i doprowadził do 5:5, a później wygrał tego seta w tie-breaku. W czwartej partii kompletnie zdominował Francuza, ale w decydującym secie po festiwalu przełamań uległ rywalowi 4:6. Stracił w ostatnim gemie swój serwis po grze na przewagi, co oznaczało kolejną wielkoszlemową porażkę z rzędu.
Po meczu cały wściekły Rosjanin połamał swoją rakietę, a następnie cały wściekły opuścił kort. Po przegranej w drugiej rundzie Australian Open i w pierwszych rundach Rolanda Garrosa i Wimbledonu Medvedev dołożył czwartą przegraną i z fatalnym bilansem (1-4) zakończył swój tegoroczny sezon w Wielkim Szlemie.
Daniil Medvedev looking totally distraught after his loss to Bonzi at the U.S. open.
— The Tennis Letter (@TheTennisLetter) August 25, 2025
He’s smashing his racquet and just sitting on the court.
Brutal loss to swallow.
pic.twitter.com/CYvceKNR2M
A w pomeczowym wywiadzie Benjamin Bonzi podsumował to spotkanie w bardzo oryginalny sposób: “Energia była niesamowita. Dziękuję wszystkim, którzy buczeli. Dzięki za energię. […] Nigdy czegoś takiego nie doświadczyłem. Czekaliśmy może pięć minut przed piłką meczową i to było szaleństwo. Był taki hałas”.
Tym samym pokazał, że świetnie radzi sobie w trudnych warunkach i bardzo dobrze odnajduje się na największych tenisowych arenach. A już w środę będzie miał okazję wykazać się po raz kolejny, ponieważ w walce o trzecią rundę będzie podejmował zawodnika gospodarzy: Marcosa Girona.
Danil Medvedev – Benjamin Bonzi 3:6, 5:7, 7:6(5), 6:0, 4:6