Transfer pod lupą: Alejandro Garnacho do Chelsea

Ostatnim wzmocnieniem Chelsea w letnim okienku transferowym został Alejandro Garnacho. Zainteresowanie Argentyńczykiem The Blues wykazywali już znacznie wcześniej, ale mieli świadomość, że chcąc wynegocjować za niego korzystną kwotę muszą poczekać do końca okienka transferowego, gdy Manchester United, który chciał spieniężyć Garnacho znajdzie się pod większą presją, aby zaakceptować ofertę. W ten sposób Chelsea zapłaciła za niego 40 mln funtów, a 10% z przyszłego transferu będzie należało się Czerwonym Diabłom.

Alejandro Garnacho nie pasował Rubenowi Amorimowi

Manchester United wystawił Alejandro Garnacho na sprzedaż z dwóch powodów. Po pierwsze, piłkarzowi oraz jego agentowi publicznie zdarzało się wbijać szpilki w klub. Po drugie, 21-latek nie jest zawodnikiem, którego charakterystyka pasuje do systemu Rubena Amorima. Portugalczyk stosuje ustawienie 3-4-2-1, w którym brakuje miejsca dla klasycznych skrzydłowych. Za trzymanie szerokości odpowiadają wahadłowi, a obok napastnika grają zawodnicy bardziej o profilu „10-tki” niż skrzydłowego. Garnacho nie znalazł więc uznania w oczach Rubena Amorima. Dostawał szansę, trener nawet szukał optymalnego wykorzystania jego umiejętności pozwalając mu na ustawianie się przy linii bocznej, podczas gdy bliżej środka schodził wahadłowy, jednak finalnie Amorim uznał, że lepiej będzie, gdy na Old Trafford trafi piłkarz, dla którego naturalna jest gra między liniami.

REKLAMA

Na podstawie krótkiej współpracy Alejandro Garnacho z Rubenem Amorimem nie trudno dostrzec, gdzie braki ma reprezentant Argentyny. Nie jest on piłkarzem, który komfortowo czuje się grając w tłoku, na małej przestrzeni, gdzie każdy kontakt z piłką musi być dokładny, głowa powinna nieustannie skanować co się dzieje wokół niego, a decyzje – podejmowane w mgnieniu oka. Garnacho nie radzi sobie również, gdy w fazie budowania ataku jest obrócony plecami do bramki przeciwnika. W takich sytuacjach obrońcy bez większych trudności wytrącają go z równowagi wchodząc w kontakt i odbierają futbolówkę.

Rola w Chelsea

U Enzo Mareski Alejandro Garnacho wróci do swojej ulubionej roli. Włoski trener preferuje skrzydłowych trzymających szerokość. Choć czasem stosuje konfigurację ze skrzydłowym schodzącym do środka i obiegającym bocznym obrońcą, tak wszystko wskazuje na to, że po lewej stronie chce mieć gracza ustawionego przy linii bocznej. W trakcie Klubowych Mistrzostw Świata The Blues sprowadzili Jamiego Gittensa, który w Borussii Dortmund spotkał się z podobną sytuacją, co Alejandro Garnacho w Manchesterze United. Jego liczba minut spędzonych na boisku zmalała, gdy do klubu przyszedł trener, który zmienił ustawienie na 3-4-2-1.

Na starcie sezonu Premier League walkę o podstawowy skład na lewym skrzydle wygrał jednak Pedro Neto, natomiast po słabym występie Gittensa w 1. kolejce przeciwko Crystal Palace można zakładać, że jest to rozwiązanie tymczasowe dla Enzo Mareski, który prawdopodobnie uważa, że były zawodnik BVB potrzebuje jeszcze sporo czasu, aby zaadaptować się do warunków panujących w Premier League. Przypisując każdego piłkarza do konkretnej pozycji przewidujemy, że Alejandro Garnacho docelowo będzie rywalizować o miejsce w podstawowej jedenastce z Jamiem Gittensem, natomiast w perspektywie krótkoterminowej Argentyńczyk będzie musiał udowodnić, że zasługuje na wyjściowy skład kosztem Pedro Neto, ponieważ na prawej stronie Enzo Maresca również ma opcje do wyboru (Estevao, Cole Palmer).

Doświadczenie w Premier League

Wśród pozytywnych aspektów tej transakcji na samym początku należy wyróżnić jak duże doświadczenie z gry na najwyższym poziomie ma Alejandro Garnacho mimo młodego wieku. Jako 21-latek ma już na koncie 93 mecze w Premier League, w których zdobył 26 punktów w klasyfikacji kanadyjskiej. Łącznie w Manchesterze United wystąpił 144 razy, a jego bilans to 26 goli i 22 asysty. Drugiego zawodnika w jego wieku z podobnym doświadczeniem na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Anglii trudno znaleźć.

W sezonie 2023/24 nie było żadnego gracza młodszego lub urodzonego w tym samym roku (2004), który rozegrałby więcej minut w Premier League. W poprzednim sezonie – w którym przecież Garnacho nie grał tak regularnie ze względu na system Rubena Amorima – jedynym młodszym zawodnikiem, który spędził na boisku więcej czasu był Dean Huijsen (Bournemouth), a spośród graczy z tego samego rocznika – Carlos Baleba (Brighton) oraz Matheus Fernandes (Southampton). Biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki żaden z nich nie zagrał jednak więcej od Garnacho.

Istnieje teoria, że najlepiej świadczącą statystyką o piłkarzu jest liczba rozegranych minut. Patrząc na Alejandro Garnacho przez ten pryzmat – ile czasu spędził na boisku oraz w jakim zespole – można postawić tezę, że Chelsea pozyskuje najbardziej utalentowanego piłkarza z rocznika 2004, który w ostatnich sezonach grał w Premier League. Zebrane doświadczenie przez Argentyńczyka na tym etapie kariery to ogromna wartość. Chelsea pozyskuje bardzo młodego piłkarza, ale może od niego oczekiwać, że nie będzie potrzebował czasu na dostosowanie się do Premier League. Bo Garnacho zna tą ligę już bardzo dobrze.

Statystyki bronią Alejandro Garnacho

Wiele osób nie zdaje sobie sprawy jak trudno być młodym ofensywnym zawodnikiem w Premier League. Poprzedni sezon dla Garnacho jest uważany za kiepski, natomiast i tak żaden piłkarz z rocznika 2004 lub młodszy nie strzelił więcej goli od Argentyńczyka w najwyższej klasie rozgrywkowej w Anglii. Więcej punktów w klasyfikacji kanadyjskiej mieli z kolei jedynie Yankuba Minteh oraz Savinho. W rozgrywkach 2023/24 Garnacho w swojej kategorii wiekowej wygrał zarówno klasyfikację goli, jak i asyst. W statystykach oddających zagrożenie, jakie tworzy zawodnik pod bramką przeciwnika nowy nabytek The Blues również nie miał sobie równych w ostatnich dwóch sezonach w porównaniu do zawodników w jego wieku i młodszych.

Dlaczego Alejandro Garnacho jest frustrujący?

Dla wielu kibiców Manchesteru United Alejandro Garnacho był piłkarzem niezwykle frustrującym. Takie odczucia wynikają z charakterystyki skrzydłowego, który ma dużą łatwość w znajdowaniu się w dogodnych sytuacjach, ale często nie potrafi tego odpowiednio wykorzystać.

REKLAMA

21-latek w dwóch poprzednich sezonach był w czołówce skrzydłowych Premier League w liczbie oddanych strzałów, uderzeń celnych oraz kontaktów z piłką w polu karnym w przeliczeniu na 90 minut. Bardzo często znajdował się z futbolówką w najgroźniejszych dla rywala strefach, ponieważ jednym z jego największych atutów jest ruch bez piłki oraz szybkość. Garnacho regularnie szuka okazji, aby wystartować do podania za linię obrony, a dzięki dobremu przygotowaniu fizycznemu jest w stanie wykonywać wiele takich sprintów w trakcie meczu. Sam ruch bez piłki daje zawodnikowi wiele okazji do znajdowania się w sytuacjach podbramkowych.

Drugi atut, dzięki któremu Alejandro Garnacho tworzy sporo zagrożenia to umiejętność zdobywania przestrzeni z piłką przy nodze. 21-latek takie rajdy przeprowadza lewą stroną boiska, a jego dynamika w prowadzeniu piłki powoduje, że obrońcy zanim zdecydują się wejść w pojedynek cofną się bliżej własnej bramki. Były zawodnik Manchesteru United w dwóch poprzednich sezonach jest w czołówce statystyk dotyczących rajdów z piłką – czy to weźmiemy na tapet liczbę progresywnych rajdów, łącznie zdobyte metry, rajdy w tercję ataku, czy rajdy w pole karne. Alejandro Garnacho w ten sposób przenosi piłkę w obszar, z którego prawdopodobieństwo zdobycia gola jest znacznie większe. Największa uwaga kibiców koncentruje się na tym, co zawodnik zrobi z piłką będąc już w polu karnym lub jego okolicach, natomiast nie zwracają uwagi, dlaczego w ogóle znalazł się w takim położeniu. A mało który skrzydłowy potrafi tak często dochodzić do dobrych sytuacji, jak Garnacho.

Drybling i kreacja do poprawy

Nowy zawodnik Chelsea często wchodzi w drybling, ale gra jeden na jednego nie należy do jego mocnych stron. W poprzednim sezonie skuteczność dryblingów Argentyńczyka wynosiła 29,2%, a rok temu nie było o wiele lepiej – 36,6%. Można mieć pewne zastrzeżenia wobec tego, jak sprawdzi się Alejandro Garnacho w meczach, w których nie dostanie wiele przestrzeni, rywal ustawi się w niskim bloku i od skrzydłowych będzie wymagać się stworzenia przewagi indywidualnej w bocznym sektorze boiska. W takich warunkach 21-latek nie czuje się najlepiej. Ma problemy, żeby minąć obrońcę, zagrać podanie w pole karne lub w jakiś sposób wykreować szansę koledze z zespołu. Rozpoczynając akcje z bardziej statycznych sytuacji Argentyńczyk ma mniej atutów niż w atakach na większej przestrzeni, gdy może się rozpędzić.

Czy sposób grania Chelsea pasuje do nowego zawodnika?

W ustawieniu Chelsea – jak już zaznaczyliśmy na początku tekstu – jest miejsce dla zawodnika o charakterystyce Alejandro Garnacho. Niemniej jednak, na ten moment wydaje się, że sposób gry Manchesteru United, który chce atakować bezpośrednio byłby w stanie lepiej wykorzystać atuty Argentyńczyka niż model gry Enzo Mareski oparty na cierpliwych atakach pozycyjnych i utrzymywaniu się przy piłce na połowie przeciwnika. Główną obawą dla fanów The Blues w kontekście tego transferu są mecze, w których rywal ustawi się całym zespołem na własnej połowie, nie będzie zostawiał miejsca za linią obrony i Garnacho nie będzie wówczas w stanie stworzyć indywidualnej przewagi, której wymaga się od skrzydłowych.

Niemniej jednak, być może po to na Stamford Bridge sprowadzono wcześniej Jamiego Gittensa, aby Enzo Maresca miał możliwość wyboru. Anglik woli dostawać piłkę do nogi i bardzo dobrze drybluje, więc na papierze stanowi lepszą opcję na mecze z przeciwnikami często cofającymi się do głębokiej obrony. Alejandro Garnacho ma natomiast atuty, których zespołowi brakuje i można je wykorzystać w meczach innego rodzaju.

Mowa tu przede wszystkim o wykorzystywaniu przestrzeni za linią obrony przeciwnika. Większość skrzydłowych The Blues woli dostawać piłkę do nogi, a po zdegradowaniu roli Nicolasa Jacksona nowi napastnicy (czy to Joao Pedro, czy Liam Delap) nie wbiegają tak często za linię obrony. Zespół Enzo Mareski najczęściej stara się konstruować ataki poprzez podanie w strefę pomiędzy formacją pomocy, a obrony rywala i w tym Garnacho również może pośrednio pomóc. Wykonując wiele startów na wolne pole powoduje on, że obrońcy obniżają ustawienie, a to stwarza więcej przestrzeni dla piłkarzy operujących między liniami.

Podsumowując, Chelsea nie podejmuje dużego ryzyka przy tym transferze

Sprowadzają – zgodnie z modelem zarządzania w klubie – 21-letniego piłkarza, o którym możemy powiedzieć, że jest najbardziej doświadczonym zawodnikiem w Premier League w swojej kategorii wiekowej. Jak na warunki rynku transferowego tego lata kwota jest bardzo promocyjna, ponieważ The Blues wykorzystali sytuację zawodnika z jego byłym już pracodawcą. Alejandro Garnacho ma atuty, które zawdzięcza naturalnym predyspozycjom, jak bardzo dobry ruch bez piłki, szybkość, intensywność oraz umiejętność zdobywania metrów prowadzeniem futbolówki. Ma on również widoczne braki, jak gra jeden na jednego, czy podejmowanie decyzji pod bramką rywala ale to aspekty, które łatwiej wyeliminować w procesie treningowym. W Manchesterze United akurat nie było widać poprawy w tych elementach, jednak być może zawodnik potrzebował zmiany środowiska.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    112,120FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ