Biało czerwone musiały wygrać z Hiszpankami, żeby zachować szansę na wyjazd do Anglii. Niestety najzwyczajniej w świecie nie były wstanie tego zrobić. Miały problem z dłuższym utrzymaniem się przy piłce i ogólnym konstruowaniem akcji. A z pomocą chaosu nie udało się niczego wepchnąć do siatki.
Hiszpanki całkowicie zdominowały grę w ataku pozycyjnym. I chociaż z początku grzęzły w okopach przeciwniczek, to znalazły rozwiązanie na pominięcie ich za pomocą wrzutek w pole karne. To właśnie dzięki jednej z nich Esther Gonzalez po przedłużeniu Marty De Miguel strzeliła gola dla swojej drużyny.
Podopieczne Miłosza Stępińskiego nie zmieniły pomysłu na odpowiedź po stracie bramki. Nadal czekały wycofane na swojej połowie w celu odbioru piłki i ruszenia z kontratakiem. Brakowało im jednak dokładności na to, żeby rzeczywiście zagrozić rywalkom. Te zaś nadal cierpliwie atakowały i ostatecznie podwyższyły prowadzenie.
Fot©SeFutbolFem