Ciężkie życie ma Thomas Frank. Yoane Wissa ze względu na uraz kostki wypada aż do listopada. Wcześniej z klubu odszedł najlepszy napastnik Ivan Toney, jego zastępca Igor Thiago praktycznie od razu po przyjściu doznał kontuzji. Pole manewru w formacji ofensywnej zostało mocno ograniczone.
Powodem było starcie napastnika Brentford FC z pomocnikiem Manchesteru City – Mateo Kovaciciem – z pierwszej połowy. Wcześniej strzelił bramkę na 1:0, lecz boisko opuścił jeszcze przed przerwą.
Absencja Wissy to duży problem dla The Bees. Obywatel Demokratycznej Republiki Konga wraz z Bryanem Mbeumo miał stanowić o sile ofensywnej zespołu po odejściu Ivana Toneya do saudyjskiego Al-Ahli.
W tekście „Brentford – czy na pewno są zbyt mocni, żeby spaść z Premier League?” Maciej Caban tak określił sytuację w zespole Thomasa Franka – Następcą reprezentanta Anglii miał zostać Igor Thiago, za którego Club Brugge zainkasowało ponad 30 milionów euro. Jednak Brazylijczyk doznał urazu wykluczającego go z gry do końca roku. Mimo to wciąż nie brakuje opcji na ten pozycji. Wissa sprawdził się tam pod nieobecność Toneya strzelając w Premier League gola co 207 minut. Sam Toney trafiał do siatki co 203 minuty, ale biorąc pod uwagę tylko bramki z gry, wynik 293 minut wygląda dużo gorzej. A na dziewiątce z powodzeniem radził sobie również Mbeumo.
Teraz na placu boju został sam Mbeumo. Trener Pszczół po oficjalnym komunikacie klubu o kontuzji Wissy powiedział tak – To bardzo frustrujące. [Wissa] Pozostawi lukę, ale znajdę rozwiązanie, a inni gracze dadzą radę. Duńczyk pewnie coś wymyśli, ale zastąpinie 28-letniego napastnika nie będzie łatwe. W tym sezonie prócz bramki z Manchesterem City (1:2) strzelił jeszcze po jednym golu Crystal Palace (2:1) oraz Southampton (3:1). W pierwszym meczu zanotował także asystę.