Thierry Henry wielkim piłkarzem był. Trenerem, póki co jest jednak mizernym. 46-letni Francuz przepracował dotychczas w roli szkoleniowca 49 spotkań. 20 na ławce AS Monaco oraz 29 jako opiekun CF Montreal. Wygrał ledwie 14 z nich, w obu klubach pozostawiając po sobie mocno negatywne wrażenie. Od 2021 roku i niepowodzenia z klubem MLS czekał na kolejne wyzwanie i takowe w końcu pojawiło się na jego drodze. Henry został dziś oficjalnie zaprezentowany jako nowy selekcjoner reprezentacji Francji U-21.
Młodzi Francuzi po fiasku na ostatnich Mistrzostwach Europy U-21 (porażka w ćwierćfinale z Ukrainą), szykują się do kwalifikacji kolejnego Euro. Z posady odszedł 52-letni Sylvain Ripoll, który pracował z zespołem od 2017 roku. Thierry Henry ma dać kadrze nowy impuls. Oddajmy jednak, pod wodzą Ripollego, Francuzi dochodzili odpowiednio do półfinału i dwóch ćwierćfinałów Mistrzostw Europy. Wcześniej nie udało im się zakwalifikować do sześciu kolejnych turniejów!
Wygląda więc na to, że osoby decyzyjne uznały, że kadra U-21 potrzebuje zmian i ma potencjał na lepsze wyniki
W teorii nie jest to bezpodstawne podejście. Arnaud Kalimuendo, Elye Wahi, Rayan Cherki, Castello Lukeba. To tylko kilka z nazwisk młodych Francuzów. Mówimy w końcu o nacji, która od lat zachwyca wieloma kapitalnymi talentami. Thierry Henry dostanie zadanie zrobienia tego, czego nie potrafił Ripoll. Odniesienia konkretnego sukcesu. Ćwierćfinał nikogo już nie zadowala. Francuzi chcą więcej — sukcesu na Euro lub/i dobrego wyniki na igrzyskach olimpijskich, których gospodarzem będzie przecież Paryż.
Czy praca z kadrą U-21 stanie się momentem zwrotnym w trenerskiej karierze Henry’ego? Wydaje się, że sam nadal szuka odpowiedzi na pytania dotyczące własnej wartości. Nie poradził sobie w dwóch klubach, teraz czas na pracę w roli selekcjonera. Tak naprawdę, już dawno łączono go z kilkoma kadrami, w pewnym momencie sugerowano nawet, że może zostać opiekunem reprezentacji Belgii — gdzie pracował jako asystent Roberto Martineza. Henry zamiast pracy z seniorami, podjął się jednak innego wyzwania.
Ironicznie możemy dodać, że gorzej niż w Monaco i Montrealu po prostu być nie może. Sukces z reprezentacją Francji U-21 może być wyczekiwaną trampoliną w hierarchii europejskich trenerów. Henry tego potrzebuje, bowiem na ten moment jego największych argumentem jest… nazwisko.