W piątek 16 grudnia 2022 roku po długiej walce z białaczką zmarł Siniša Mihajlović. Serb z chorobą zmagał się od września 2019 roku. Mimo trudności nie zrezygnował z kariery menadżerskiej. Do września 2022 prowadził włoską Bolognie. Mihajlović zostanie zapamiętany jako walczak, który nigdy nie odpuszczał, tak na boisku jeszcze jako zawodnik, jak i później, już jako trener.
Kariera piłkarska
Siniša Mihajlović karierę piłkarską rozpoczynał w ówczesnej Jugosławii. Reprezentował takie kluby jak HNK Borovo, Vojvodina czy Crvena Zvezda. Będąc zawodnikiem Zvezdy, w 1991 roku świętował zwycięstwo w Pucharze Europy Mistrzów Krajowych, poprzedniku Ligi Mistrzów. Gdy opuszczał Jugosławię, miał na swoim koncie też trzy mistrzostwa kraju – jedno zdobyte z Vojvodiną, a dwa z Crveną Zvezdą. Swoją grą przyciągnął zainteresowanie ze strony włoskich klubów. Wśród zainteresowanych wymieniało się nawet Juventus, ale Siniša zdecydował się na transfer do Romy. Jak sam później przyznał, dwa sezony w barwach Giallorossich były „najgorszymi w jego karierze”.
Z Rzymu przeniósł się do Genui, a konkretnie do Sampdorii, która była w tamtych czasach jedną z silniejszych drużyn na półwyspie Apenińskim. Po 4. sezonach spędzonych w Blucerchiattich przeniósł się do Lazio. To właśnie pobyt w Biancocelestich był dla Sinišy Mihajlovicia najbardziej obfitym w trofea okresem w karierze. Mistrzostwo Włoch, dwukrotnie Puchar Włoch, także dwukrotnie Superpuchar Włoch, a do tego Puchar Zdobywców Pucharów oraz Superpuchar UEFA. W 2004 roku w wieku 35. lat przeniósł się do Interu. Tam w ciągu dwóch sezonów zdobył Mistrzostwo Włoch, a także dwukrotnie Puchar Włoch i raz Superpuchar Włoch. W 2006 roku zakończył karierę piłkarską.
Siniša Mihajlović w latach 1991-2003 grał najpierw dla reprezentacji Jugosławii, a następnie Serbii i Czarnogóry. Na szczeblu międzynarodowym rozegrał 63. mecze, w których zdobył 10 bramek. Wystąpił na Mistrzostwach Świata w 1998 roku, a także na EURO 2000.
Te magiczne rzuty wolne
Siniša Mihajlović miał łatkę bardzo twardego gracza, który nie bał się pojedynków fizycznych. Można nawet powiedzieć, że ich szukał. Często też wdawał się w kłótnie z zawodnikami rywala. Był idealnym przykładem bałkańskiego temperamentu. W ciągu całej piłkarskiej kariery aż 13-krotnie oglądał czerwone kartki (w tym 10 razy bezpośrednio, a 3 po dwóch żółtych kartonikach). Nie unikał kontrowersji, ale też wydawał się nie zwracać uwagi na media.
W historii zapisze się jednak jako jeden z najlepszych wykonawców rzutów wolnych w historii. Jego uderzenia lewą nogą były niezwykle trudne do obrony dla bramkarzy. Technikę wykonywania stałych fragmentów gry wyćwiczył do perfekcji we Włoszech. Razem z Andreą Pirlo jest rekordzistą pod względem goli z rzutów wolnych w Serie A – ma ich 28. Tylko Alessandro Del Piero ma więcej bramek z rzutów wolnych dla jednego klubu z Serie A zdobytych we wszystkich rozgrywkach – Mihajlović ma ich 43. Jest także wraz z Giuseppe Signorim jedynym piłkarzem, któremu udało się zdobyć hat-tricka w Serie A, zdobywając wszystkie bramki bezpośrednio z rzutów wolnych. Siniša próbował też zdobywać bramki z rzutów rożnych. W 2000 roku udało mu się to w meczu Serie A, przeciwko Bari.
Kariera trenerska
Karierę trenerską rozpoczynał jako asystent Roberto Manciniego w Interze. W 2008 roku po raz pierwszy przejął Bolognie, co było też jego debiutem w roli pierwszego trenera. Następnie prowadził Catanię, Fiorentinę, reprezentację Serbii, Sampdorię, AC Milan, Torino i Sporting CP. Jako trener nie odnosił sukcesów. Był solidny, ale brakowało mu zdobytych pucharów. W styczniu 2019 roku przejął ponownie Bolognie, mając za zadanie utrzymać ją w Serie A. Siniša Mihajlović doskonale wywiązał się z postawionego przed nim zadania. Kolejny sezon był jednak najtrudniejszym w jego życiu.
Walka z chorobą
Kiedy zacząłem podejrzewać, że coś jest nie tak, poszedłem do lekarza. Podczas wizyty usłyszałem: musisz mieć bardzo wysoki próg bólu. Myślałem, że osoba w takim stanie nie da rady, a ty sobie poradziłeś. Takiego przypadku nie widziałem przez całą swoją 40-letnią karierę medyczną. Na co ja odparłem: doktorze, jestem już dzisiaj po treningu, przebiegłem 10 kilometrów
U Mihajlovicia w lipcu 2019 roku zdiagnozowano białaczkę. W klubie nie chcieli słyszeć o rezygnacji z posady, zaznaczając, że będą czekać, aż Serb pokona chorobę. Podczas leczenia kilkukrotnie za zgodą lekarzy prowadził drużynę w meczach. Po przeszczepie szpiku i trzech cyklach chemioterapii Siniša Mihajlović w listopadzie 2019 roku wyznał, że pokonał chorobę. Powrócił na ławkę trenerską i przebił z klubem dorobek punktowy z poprzedniego sezonu. Niestety w marcu 2022 roku Siniša poinformował, że ponownie musi poddać się leczeniu. Najnowsze badania wykazały wówczas ryzyko nawrotu choroby. Serb musiał spędzić pewien czas w szpitalu, przez co ominął kilka spotkań. Był jednak bardzo zdeterminowany do szybkiego powrotu na ławkę trenerską.
Koniec sezonu 2021/22 nie należał jednak do najlepszych. Bologna zakończyła go na miejscu 13., mimo że zanotowała bardzo dobry start rozgrywek. Seria 5 meczów bez zwycięstwa w samej końcówce nie pozwoliła jednak na wyższe miejsce w tabeli. W kolejnym sezonie utrzymał się trend z finiszu poprzedniej kampanii. Bologna nie wygrała żadnego z pierwszych pięciu meczów i zajmowała 16. miejsce w Serie A. Na początku września klub poinformował o rozstaniu z Mihajloviciem.
O pogorszeniu się stanu zdrowia Sinišy Mihajlović informował 14 grudnia 2022 roku włoski dziennikarz Ilario Di Giovambattista. Wiadomości te potwierdzała najbliższa rodzina trenera. Niestety, 16 grudnia przekazana została informacja o jego śmierci. Siniša Mihajlović zmarł w rzymskiej klinice w otoczeniu najbliższych. Miał 53 lata.