Ruszyła Orlen Superliga. Bez niespodzianek na otwarcie sezonu

Fani piłki ręcznej w końcu się doczekali. Początek sezonu Orlen Superligi nie przyniósł nam wielkich niespodzianek. Tradycyjnie ze swoimi rywalami bez większych problemów rozprawili się Orlen Wisła Płock i Industria Kielce. Gorąco natomiast było w Mielcu i Piotrkowie Trybunalskim, gdzie do rozstrzygnięcia potrzebne były karne.

Płock i Kielce tradycyjnie powalczą o mistrzostwo

Nie oszukujmy się. Jak co roku walka o tytuł będzie zacięta i, jak co roku, mistrzostwo powędruje do Kielc lub do Płocka. Te dwie drużyny całkowicie odstają od reszty stawki i udowodniły to już w pierwszej kolejce. Industria sezon rozpoczęła w Kaliszu, skąd wywiozła trzy punkty po 11-bramkowym zwycięstwie nad MKSem. Zespół z Kalisza trzeba jednak pochwalić, gdyż Industria miała przez większą część spotkania problemy, by odskoczyć na więcej niż 4-6 bramek, co również w wypowiedzi pomeczowej podkreślał trener Industrii, Krzysztof Lijewski. Zwycięstwo Kielczan jednak nigdy nie było realnie zagrożone.

REKLAMA

Zainaugurowaliśmy sezon spotkaniem w Kaliszu, wynik końcowy może świadczyć o pewnym zwycięstwie, aczkolwiek do końca tak nie było. Przez lwią część meczu nie mogliśmy odskoczyć na więcej niż cztery-sześć bramek różnicy. A to z racji tego, że dobre akcje przeplataliśmy gorszymi, widać zmęczenie zawodników, bo graliśmy kilka dni po wyczerpującym fizycznie meczu o Superpuchar Polski. A przecież jesteśmy też w końcówce okresu przygotowawczego i dlatego nasza gra falowała – graliśmy dwie, trzy fajne akcje, by trzy, cztery złe.

Mieliśmy też problem ze skutecznością, bo Piotr Wyszomirski był dzisiaj dobrze dysponowany, zwłaszcza w pierwszej połowie, i udowodnił, że jest bardzo dobrym bramkarzem i jednym z najlepszych w naszej lidze. W drugiej połowie sytuacja wyglądała podobnie, kontrolowaliśmy mecz, ale brakowało kropki nad i. Gospodarze grali odważnie w ataku, ale w ostatnich pięciu, sześciu minutach wrzuciliśmy wyższy bieg i ten wynik jest dla nas dobry. Cieszymy się, że wszyscy zawodnicy dostali swój czas na boisku i każdy dał dzisiaj dużo od siebie. Mówił szkoleniowiec Industrii Kielce dla klubowych mediów.

Orlen Wisła Płock również rozpoczęła sezon na wyjeździe. W Opolu rozprawiła się z lokalną Gwardią, wygrywając spotkanie dziesięcioma bramkami. Gra w pierwszej połowie była bardzo wyrównana, jednak w drugiej połowie zespół z Płocka odjechał Gwardii i wywiózł z Opola pełną pulę punktową.

Gorąco w Mielcu i Piotrkowie Trybunalskim

W dwóch spotkaniach pierwszej kolejki doszło do remisu i rzuty karne musiały rozstrzygnąć losy spotkania. W Mielcu Stal mierzyła się z Azotami Puławy. To właśnie zespół z Puław od początku narzucał tempo beniaminkowi. Stal szybko jednak złapał rytm i nadążał za przyjezdnymi. Do przerwy Azoty prowadziły dwoma trafieniami. W drugiej połowie zawodnicy z Mielca zaczęli odrabiać straty, a na dodatek czerwoną kartkę obejrzał Ignacy Jaworski. Po 60 minutach na tablicy wyników widniał wynik 25:25. Po karnych to goście okazali się lepsi i wywieźli do Puław dwa punkty. Jeden symboliczny punkt pozostał w Mielcu.

Do podobnej sytuacji doszło również w Piotrkowie Trybunalskim, gdzie Piotrkowianin podejmował na własnym terenie MMTS Kwidzyn. Spotkanie było bardzo zacięte, jak to zwykle bywa w spotkaniach między Piotrkowianinem i MMTSem. Oglądaliśmy wiele zwrotów akcji, jednak po końcowej syrenie na tablicy, podobnie jak w Mielcu, widniał wynik 25:25. W karnych lepiej poradzili sobie kwidzynianie, a zadecydował rzut Piotra Rutkowskiego, który wyczuł Łukasz Zakreta. Tym samym w Piotrkowie pozostał punkt, a na Wiejską 1A w Kwidzynie wracają dwa punkty.

-Powiedziałem chłopakom w szatni, że tak bardzo chcieli, że pewnych rzeczy po prostu nie zauważali, sytuacji, które sobie wypracowywaliśmy – mówi Bartłomiej Jaszka, trener Energi Banku PBS MMTS Kwidzyn dla klubowych mediów.

Chrobry Głogów z wyjazdowym zwycięstwem

Również Głogowski Chrobry wywozi z obcego terenu punkty. Spotkanie z KPR Legionowo wygrał bez większych trudów. Gospodarze przez całe spotkanie nadążali za przyjezdnymi, a do przerwy było 9:11. W drugiej części spotkania Chrobry odjechał gospodarzom. Spotkanie zakończyło się wynikiem 20:25. Świetny występ w barwach zespołu z Głogowa zaliczył Jędrzej Zieniewicz, który zgarnął tytuł MVP spotkania.

Ostatnie spotkanie pierwszej kolejki Orlen Superligi zostanie rozegrane w czwartkowy wieczór o 20:30. Wybrzeże Gdańsk na własnym terenie podejmie zeszłoroczną rewelację, Ostrovie Ostrów Wielkopolski.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    112,155FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ