Jak informują liczne włoskie media, pomocnik Atalanty Bergamo, Ruslan Malinovskyi może niedługo opuścić swój klub. Wszystko przez konflikt z osobą trenera, Gian Piero Gasperinim. Zawodnik miał poróżnić się z włoskim szkoleniowcem po jednym z lipcowych sparignów, a teraz jego odejście wydaję się coraz bardziej prawdopodobne.
Trener z ciężką ręką
To nie pierwszy raz, gdy szkoleniowiec Atalanty twardo stawia na swoim i „wyprasza” jednego ze swoich zawodników z drużyny. W podobnym stylu z drużyną żegnał się chociażby Papu Gomez. Gian Piero Gasperini znany jest z bardzo trudnego charakteru, który powoduje pewne konflikty z piłkarzami. Tym razem padło na Malinovskyiego.
Jak informowała sama żona Ruslana, nikt z jego otoczenia włącznie z nim samym nie chciał opuszczać drużyny. Niestety jednak Gian Piero nie widzi już dla niego miejsca w swojej układance, a Malinovskyi wraz ze swoją partnerką będą zmuszeni do przeprowadzki. Jednym z najbardziej prawdopodobnych kierunków jest Anglia, a dokładniej Tottenham.
Antonio Conte chce go u siebie
Rozmowy z drużyną z Londynu wydają się nabierać tempa. Kluby muszą ustalić jedynie formę transferu. Jak informują włoskie dzienniki, Totki chcą wypożyczyć zawodnika, w momencie kiedy Atalanta wolałaby permanentny wykup.
Nawet jeśli rozmowy z Tottenhamem spełzną na niczym, to Malinovskyi będzie musiał pożegnać się z dotychczasowym pracodawcą. Dla całej społeczności Serie A nie jest to dobra informacja, bo zawodnik ma „to coś”. Mimo rozegrania zaledwie 6 minut w obecnej kampanii i tak zdążył zaliczyć już jedną asystę.
Podczas całego pobytu w Bergamo Ruslan wystąpił w 129 spotkaniach, w których zdobył aż 29 goli. Do bramek dołożył również 23 asysty, a niemal w każdym spotkaniu nie schodził poniżej pewnego, dobrego poziomu. Szkoda, że włoska liga straci jedną z ciekawszych ofensywnie postaci, bo na pewno wpłynie to w jakiś sposób na atrakcyjność gry Atalanty.