Motor Lublin pozyskał nowego napastnika. Do zespołu dołączył 26-letni Renat Dadashov, reprezentant Azerbejdżanu, który podpisał roczny kontrakt z możliwością przedłużenia o kolejny sezon. Doświadczony zawodnik jest dobrze znany widzom polskiej ligi, ponieważ jego ostatnim pracodawcą był Radomiak Radom.
Bardzo cieszę się, że dołączyłem do Motoru. Nie mogę się już doczekać startu nowego sezonu, który mam nadzieję będzie dla nas bardzo udany. Słyszałem, że już w pierwszym meczu jest szansa na sold-out, tym bardziej czekam na ten niedzielny mecz – powiedział Renat Dadashov cytowany przez klubową stronę Motoru Lublin.
Renat Dadashov rozpoczynał swoją piłkarską przygodę w Niemczech, gdzie szkolił się w młodzieżowych drużynach takich klubów jak SV Wehen, RB Lipsk oraz Eintracht Frankfurt. Pierwsze doświadczenia na poziomie seniorskim zdobywał w Portugalii, grając dla Estoril, dokąd trafił na wypożyczenie z Eintrachtu. W debiutanckim sezonie zagrał w 27 spotkaniach i strzelił 4 gole.
Później przeniósł się do angielskiego Wolverhampton Wanderers, gdzie był zawodnikiem do 2022 roku. W tym czasie był kilkukrotnie wypożyczany – między innymi do portugalskiej Tondeli oraz szwajcarskiego Grasshoppers Zurych. W barwach tego ostatniego zaliczył bardzo udany sezon, notując 9 trafień i 5 asyst w rozgrywkach ligowych. W kolejnych latach kontynuował karierę w Turcji, reprezentując Hatayspor oraz Ankaragücü. Na tamtejszych boiskach wystąpił łącznie ponad 50 razy, zdobywając 8 bramek. Na początku 2024 roku dołączył do Radomiaka Radom, gdzie najwyraźniej zwrócił na siebie uwagę Motoru Lublin.
W reprezentacji Azerbejdżanu rozegrał dotychczas 38 spotkań, zdobywając 5 bramek i notując jedną asystę. Ostatni raz wystąpił w kadrze narodowej w czerwcu tego roku, kiedy to strzelił gola w meczu towarzyskim przeciwko Węgrom.
Dadashov to napastnik o pasującym do nas profilu. Dobrze gra w powietrzu, potrafi zagrać z rywalem na plecach i mocno pracuje w obronie. Ma na swoim koncie występy w mocnych europejskich ligach, ale zna też realia Ekstraklasy, w której spędził ostatnie pół roku – powiedział Paweł Golański, dyrektor sportowy Motoru Lublin.