Ranking UEFA z polskiej perspektywy. Raport przed startem eliminacji

Już dzisiaj polskie kluby rozpoczną przygodę z europejskimi pucharami w sezonie 2023/24. Raków Częstochowa zmierzy się z Florą Tallinn w 1. rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Jakie cele powinniśmy stawiać naszym przedstawicielom na arenie europejskiej na nadchodzące eliminacje? Na co możemy liczyć, jeśli chodzi o ranking UEFA? Jak obecnie wygląda sytuacja polskiej piłki na tle europejskim? Poniżej postaramy się wszystko wyjaśnić.

Ranking UEFA poszybował w górę

Poprzedni sezon dla polskiej pilki klubowej był bardzo udany. Dzięki świetnym wynikom Lecha w Lidze Konferencji Ekstraklasa przesunęła się z 28. na 24. miejsce w rankingu UEFA. Cała ścieżka eliminacyjna na ten sezon jest jednak ustawiana według klasyfikacji na koniec sezonu 2021/22. W odróżnieniu do poprzedniego cyklu eliminacyjnego wszystkie kluby Ekstraklasy, które startują w przedbiegach do Ligi Konferencji rozpoczną grę od 2. rundy. W poprzednim sezonie natomiast dwa z trzech zespołów musiały przebijać się jeszcze przez pierwszą turę. Teoretycznie jest to dla nas korzystne, kluby mają więcej czasu na przygotowania i przeprowadzenie odpowiednich transferów, natomiast 1. runda była zawsze dobrą okazją do nabicia sobie punktów do rankingu, ponieważ rywale na tym etapie – delikatnie rzecz ujmując – nie są wymagający.

REKLAMA

Niemniej jednak, w okolicach rankingu UEFA, w którym się obecnie znajdujemy 1. runda eliminacji Ligi Konferencji już nikogo nie obchodzi. Ranking UEFA jest obliczany na podstawie pięciu ostatnich sezonów, więc po odjęciu punktów z rozgrywek 2018/19, kiedy nie mieliśmy żadnego przedstawiciela w europejskich pucharach bliżej nam pierwszej połowy trzeciej dziesiątki niż drugiej połowy, jak to było wcześniej. Mimo, że poprzedni sezon zakończyliśmy na 24. miejscu to po wspomnianych odliczeniach punktów obecnie plasujemy się jeszcze pozycję wyżej. Interesujący nas fragment rankingu UEFA wygląda następująco:

  • 19. miejsce – Grecja: 20,125 pkt
  • 20. miejsce – Chorwacja: 19,650 pkt
  • 21. miejsce – Szwecja: 19,625 pkt
  • 22. miejsce – Rosja: 18, 632 pkt
  • 23. miejsce – Polska: 18,500 pkt
  • 24. miejsce – Cypr: 18,350 pkt
  • 25. miejsce – Rumunia: 18,125 pkt
  • 26. miejsce – Węgry: 17,375 pkt

Jakie cele powinniśmy stawiać przed polskimi klubami?

Jeśli czytaliście nasze raporty poprzedniej wiosny to być może pamiętacie, że chyba w każdym podkreślaliśmy, iż dokładnie nie wiadomo o co gramy, ponieważ w sezonie 2024/25 wejdzie w życie nowy format europejskich pucharów i UEFA nie opublikowała jeszcze dokładnie liczby zespołów, rozgrywek do których kluby przystąpią i rund, od których startują w zależności od miejsca w rankingu. Na obecny moment nadal nie wszystkie szczegóły są znane, ale wiemy, że 22. miejsce zmienia najwięcej. To ta lokata zapewni mistrzowi kraju automatyczną promocję do 2. rundy eliminacji Ligi Mistrzów bez konieczności przebijania się przez pierwszy etap (a pamiętamy, że w poprzednim sezonie Lech odpadł z Qarabagem właśnie w 1. rundzie).

22. miejsce należy więc przyjąć za cel Polski na ten sezon, tym bardziej, że do zajmującej tą lokatę Rosji tracimy zaledwie 0,132 pkt. Co więcej, UEFA podtrzymała decyzję o wykluczeniu zespołów z tego kraju z europejskich pucharów. W poprzednim sezonie Rosji i tak zostały wliczone 4,333 punktu za darmo w ranking UEFA. Jak będzie w tym? Na razie nie wiemy. Na decyzję wciąż czekamy. Mimo wszystko zdobycie 4,5 punktu oznaczałoby wyprzedzenie Rosji, co powinno być dla nas obowiązkiem. Od wprowadzenia Ligi Konferencji w obu sezonach udawało się przekraczać tą granicę (4,625 pkt w 2021/22 i 7,750 pkt w 2022/23).

Bliższa przyszłość

Na razie musimy skupić się jednak na bliższej przyszłości. Polskim klubom w losowaniu pierwszych przeszkód na drodze do fazy grupowej europejskich pucharów się poszczęściło. Dla przypomnienia – tak wyglądają rywale ekstraklasowych klubów:

  • Raków vs Flora Tallinn (Estonia) – 1. runda el. LM
  • Lech vs Żalgiris Kowno (Litwa) – 2. runda el. LKE
  • Legia vs Ordabasy Szymkent (Kazachstan) – 2. runda el. LKE
  • Pogoń vs wygrany z pary Linfield FC (Irlandia Północna) / KF Vllaznia (Albania) – 2. runda el. LKE

Dlaczego piszemy o szczęściu polskich klubów w losowaniu? Raków jako zespół nierozstawiony mógł trafić o wiele gorzej (np. na Qarabag lub Slovan). Legia i Lech mając rozstawienie raczej trudnego rywala (czytaj: na zbliżonym do nich poziomie) dostać nie mogli, ale Pogoń może już dziękować losowi, że ten nie sparował jej z belgijskim Genkiem czy duńskim Midtjylland.

Aby dobrze oddać z jak – powiedzmy sobie szczerze – słabymi rywalami zmierzą się przedstawiciele Ekstraklasy zastosujemy porównania według rankingu Elo (według wielu najbardziej wiarygodnego narzędzia) na tle innych wybranych polskich klubów:

  • 612. miejsce – Wisła Kraków
  • 621. miejsce – Ordabasy Szymkent
  • 694. miejsce – Puszcza Niepołomice
  • 704. miejsce – Linfield FC
  • 996. miejsce – Odra Opole
  • 1028. miejsce – FK Vllaznia
  • 1068. miejsce – Zagłębie Sosnowiec
  • 1115. miejsce – Flora Tallin
  • 1296. miejsce – Chojniczanka Chojnice
  • 1305. miejsce – Zalgiris Kowno

Celem na 1. rundę eliminacji Ligi Mistrzów i 2. rundę eliminacji Ligi Konferencji nie powinien być więc jedynie awans, ale także zdobycie kompletu punktów do rankingu UEFA, czyli 8/8 zwycięstw. Mistrzowie Grecji, Chorwacji i Cypru zaczynają eliminacje do Ligi Mistrzów etap później niż Raków, natomiast w 2. rundzie el. LKE Grecja i Chorwacja mają po dwóch przedstawicieli, więc na samym początku mamy szansę odrobić do nich punkty. Później, ze względu na fakt, że ich zespoły znajdują się wyżej w rankingu klubowym UEFA trudno będzie dotrzymać tempa. W tym roku posiadanie tylko jednego zespołu w fazie grupowej europejskich pucharów może okazać się niewystarczające.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,722FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ