Cztery polskie kluby awansowały do fazy ligowej Ligi Konferencji, co oznacza, że obecny sezon w europejskich pucharach może być dla Polski jeszcze lepszy niż poprzedni, przecież bardzo udany. Cztery kluby w LK to również idealna sytuacja, aby nasz ranking UEFA poszedł jeszcze w górę. Na które miejsce nas stać?
Na początek – przypomnijmy jak wyglądał ranking UEFA przed rozpoczęciem 4. rundy eliminacji europejskich pucharów
- 11. miejsce – Grecja: 35,512 pkt
- 12. miejsce – Norwegia: 34,687 pkt
- 13. miejsce – Polska: 34,375 pkt
- 14. miejsce – Dania: 32,731 pkt
- 15. miejsce – Austria: 31,250 pkt
- 16. miejsce – Szwajcaria: 29,600 pkt
- 17. miejsce – Szkocja: 28,450 pkt
Przed ostatnią fazą eliminacji byliśmy jedną z dziesięciu nacji, w której w europejskich pucharach grał wciąż komplet drużyn. W porównaniu z rywalami nie mieliśmy jednak dużej przewagi, ponieważ cała reszta (poza Danią) na starcie miała pięciu przedstawicieli i w przypadku większości naszych rankingowych rywali cztery grały dalej. Prześledźmy jak dokładnie wyglądały zmagania poszczególnych krajów.
Grecja
Grecja otrzymała gwarantowane 1,2 pkt za wejście Olympiakosu do Ligi Mistrzów, które było pewne, ponieważ zespół nie musiał grać w eliminacjach. Poza mistrzem kraju w grze pozostawały jeszcze trzy greckie kluby. Panathinaikos awansował do Ligi Europy pokonując turecki Samsunspor. W tych samych rozgrywkach weźmie udział PAOK, który w dwumeczu okazał się lepszy od chorawckiej Rijeki. W fazie ligowej Ligi Konferencji polskie ekipy będą miały natomiast szansę zmierzyć się z AEK-iem Ateny, który zagwarantował sobie europejską jesień eliminując Anderlecht. Z pięciu greckich klubów, które startowały w eliminacjach utrzymały się cztery. Przewagi nad Grekami nie możemy szukać w liczbie zespołów, ale już w wynikach, dzięki grze w łatwiejszych rozgrywkach – jak najbardziej.
Norwegia
Przewagi poprzez liczbę klubów możemy natomiast upatrywać w wyścigu z Norwegią. Ten tydzień był dla kraju ze Skandynawii historyczny, ponieważ za sprawą Bodo/Glimt powrócili do Ligi Mistrzów po 18 latach. Swoje zadanie wykonało także Brann, które wygrywając z cypryjskim AEK Larnaka (z którym rundę wcześniej nie poradziła sobie Legia) awansowało do Ligi Europy. Na tym kończy się jednak lista norweskich klubów, które zagrają na jesień w Europie. Fredrikstad i Rosenborg nie mieli szczęścia w losowaniu fazy play-off Ligi Konferencji. Ci pierwsi trafili na Crystal Palace, a drudzy – na FSV Mainz, więc porażki nie dziwią.
Polska
Mistrz Polski już w pierwszym meczu przy Bułgarskiej praktycznie zepchnął się do Ligi Konferencji przegrywając 1:5 z Genkiem. Pozostałe polskie kluby dowiozły temat, choć nie obyło się bez męczarni. Raków mimo łatwego przeciwnika musiał drżeć o wynik w Bułgarii, a Legię dzieliły minuty od kompromitacji w postaci wypuszczenia zaliczki przywiezionej z pierwszego meczu w Szkocji. Tym samym zostaliśmy jednym z siedmiu krajów – obok Anglii, Włoch, Hiszpanii, Niemiec, Francji i Holandii – który nadal ma komplet zespołów w europejskich pucharach.
Dania
Sytuacja Danii jest bardzo podobna do Norwegii. Mistrz kraju (Kopenhaga) również awansował do Ligi Mistrzów, a jeden zespół zagra w Lidze Europy. Midtjylland pokonało w dwumeczu fiński KuPS. Drużyna grająca w eliminacjach Ligi Konferencji nie miała natomiast szczęścia w losowaniu, ponieważ Brondby trafiło na Strasbourg i odpadło po dość wyrównanej walce. Dania startowała z czterema drużynami i bardzo ważne okazało się zwycięstwo Jagiellonii z Silkeborgiem, które – biorąc pod uwagę rywala w 4. rundzie, czyli Dinamo Tirana – było de facto meczem o fazę ligową LK. W ostatnich sezonach regularnie do takich starć dochodzi i zawsze wygrywają je polskie zespoły. Przed rokiem Legia pokonała Brondby, a dwa lata temu – Wojskowi po rzutach karnych wyeliminowali Midtjylland.
Austria
Sturm Graz przegrał rywalizację o Ligę Mistrzów z Bodo/Glimt i zagra w Lidze Europy, podobnie jak RB Salzburg. Poza tą dwójką Austria miała jeszcze dwa zespoły w fazie play-off Ligi Konferencji. Rapid Wiedeń ograł węgierski Gyor i zamedlował się w fazie ligowej tych rozgrywek, natomiast Wolfsberger po rzutach karnych odpadł z cypryjską Omonią. Nasza przewaga nad Austrią jest na tyle duża, ze na ten moment ich wyniki mają drugorzędne znaczenie.
Szwajcaria
Podobnie jest w przypadku Szwajcarii, która ma taki sam podział zespołów, jak Austria. Mistrz kraju, Basel odpadł w eliminacjach LM z Kopenhagą i zagra w Lidze Europy. W tych rozgrywkach weźmie udział także Young Boys, które pokonało słowacki Slovan Bratysława. Dużą niespodziankę sprawiło Lausanne pokonując w dwumeczu o fazę ligową LK Besiktas, co – swoją drogą – w tureckim klubie doprowadziło do zwolnienia Ole Gunnara Solskjaera. Wicemistrz Szwajcarii natomiast znalazł się poza pucharami. W 4. rundzie kwalifikacji LK Servette odpadło z Szachtarem po dogrywce.
Szkocja
Faza play-off eliminacji europejskich pucharów była dla Szkotów fatalna. Mieli szansę na dwa kluby w Lidze Mistrzów, ale najpierw Celtic po rzutach karnych musiał uznać wyższość kazachskiego Kairatu Ałmaty, a później Rangers zostali zdeklasowani przez Club Brugge (1:9 w dwumeczu). Trzecim zespolem, który zagra na jesień w pucharach będzie Aberdeen, ale tylko w Lidze Konferencji, ponieważ w walkę o LE przegrali z FCSB. Hibernian – jak dobrze wiemy – odpadło natomiast z Legią po dogrywce i nie zagra w fazie ligowej LK.
Ranking UEFA – aktualizacja:
Podsumujmy zatem 4. rundę eliminacji europejskich pucharów przez pryzmat rankingu UEFA:
- 9. miejsce – Turcja: 43,600 pkt
- 10. miejsce – Czechy: 40,300 pkt
- 11. miejsce – Grecja: 37,512 pkt (+2,000 w 4. rundzie eliminacji)
- 12. miejsce – Norwegia: 36,787 pkt (+2,100)
- 13. miejsce – Polska: 35,875 pkt (+1,500)
- 14. miejsce – Dania: 35,231 pkt (+2,500)
- 15. miejsce – Austria: 31,850 pkt (+0,600)
- 16. miejsce – Szwajcaria: 30,500 pkt (+0,900)
Tak wysokie wyniki Grecji, Norwegii oraz Danii za tą rundę są wypadkową awansu jednego zespołu do Ligi Mistrzów. Za wejście do Ligi Europy oraz Ligi Konferencji UEFA nie daje dodatkowych punktów do rankingu. Postanowiliśmy dodać do naszego zestawienia Czechy i Turcję, natomiast patrząc w dół zatrzymać się na 16. miejscu, aby mieć świadomość, jaką mamy przewagę nad lokatą, która zapewnia nie pięć, a cztery zespoły w Europie.
Teraz podsumujmy punkty zdobyte w eliminacjach – bierzemy pod uwagę w/w kraje:
- Turcja – 2,800 pkt
- Czechy – 2,800 pkt
- Grecja – 3,300 pkt
- Norwegia – 3,600 pkt
- Polska – 4,875 pkt
- Dania – 5,375 pkt
- Austria – 2,100 pkt
- Szwajcaria – 2,100 pkt
Mimo że nie udało nam się wprowadzić żadnego klubu do Ligi Mistrzów to dzięki dobrym wynikom w eliminacjach nie widać różnicy na naszą niekorzyść. Skorzystaliśmy na rozpoczynaniu kwalifikacji na wcześniejszych etapach niż większość krajów, z którymi rywalizujemy.
Kolejne zestawienie – sprawdźmy ile klubów z w/w krajów oraz w jakich rozgrywkach będzie występować w rundzie jesiennej w europejskich pucharach:
- Turcja (3): Galatasaray (LM), Fenerbahce (LE), Samsunspor (LK)
- Czechy (4): Slavia Praga (LM), Vuktoria Pilzno (LE), Sparta Praga (LK) Sigma Ołomuniec (LK)
- Grecja (4): Olympiakos (LM), Panathinaikos (LE), PAOK (LE), AEK (LK)
- Norwegia (2): Bodo/Glimt (LM), Brann (LE)
- Polska (4): Lech Poznań (LK), Legia Warszawa (LK), Raków Częstochowa (LK), Jagiellonia Białystok (LK)
- Dania (2): Kopenhaga (LM), Midtjylland (LE)
- Austria (3): Sturm Graz (LE), RB Salzburg (LE), Rapid Wiedeń (LK)
- Szwajcaria (3): Basel (LE), Young Boys (LE), Lausanne (LK)
Polska piłka zagrała w szachy 5D i mamy najlepszy układ, jaki może być, aby nabijać punkty w rankingu UEFA. Nie dość, że żaden kraj nie ma więcej zespołów w grze od nas oraz występujemy w najłatwiejszych rozgrywkach to ponadto nasze punkty są dzielone przez 4, a nie przez 5 jak w przypadku krajów, które gonimy.
Liga Mistrzów w sezonie 2027/28 – czy to realne?
Przy tak sprzyjającej sytuacji możemy celować nawet w 10. miejsce, które mistrzowi kraju zapewnia miejsce w fazie ligowej Champions League bez konieczności gry w eliminacjach. Na ten moment do Czechów zajmujących tą lokatę tracimy niecałe 5 punktów. Bazując na ich rezultatach w poprzednim sezonie około 50,000 pkt w rankingu UEFA powinno dać 10. miejsce. W zeszłej edycji Ligi Konferencji Legia i Jagiellonia w fazie ligowej, a później pucharowej zdobyły łącznie 8,375 pkt. Gdyby ten dorobek podwoić (bo teraz mamy nie dwa, a cztery zespoły w LK), to z tak prostych wyliczeń wychodzi, że mamy realne szanse na 10. miejsce. Niemniej jednak, osiągnięcie podobnych wyników jak Legia i Jaga przez wszystkie cztery drużyny będzie bardzo trudne.
Jak na moje, to powinienem to liczyć po losowaniu, ale niech będzie. Tak to wygląda przed losowaniem.
— Piotr Klimek (@pklimek99) August 29, 2025
Jedynie ważna uwaga, że na 25 000 symulacji w żadnej nie wypadamy poza TOP14 – to realnie oznacza, że ogłaszamy pierwszy sukces. W marcu tego roku ogłaszaliśmy to z wielką… pic.twitter.com/DVy7Ynne4q
Kolejna szansa na Ligę Mistrzów to zajęcie jednego z dwóch czołowych miejsc w rankingu UEFA tylko za ten sezon. Bazując na wcześniejszych, bardzo uproszczonych, wyliczeniach Polska zakończyłaby te rozgrywki z dorobkiem około 21 punktów. W poprzednim sezonie druga Hiszpania miała 23,892 pkt (na poprzednie sezony nie ma sensu patrzeć, ponieważ były one rozgrywane według starego formatu). Jest to trudna do uwierzenia wizja, ale niespodziewanie możemy więc podłączyć się do walki o dodatkowe miejsce w Lidze Mistrzów. Sama myśl, że – przykładowo – w półfinale Ligi Mistrzów dla dobra polskiej piłki będziemy kibicować Bayernowi Monachium w meczu z Realem Madryt brzmi absurdalnie, ale jest na to (niewielka) szansa. Oszukaliśmy system stworzony przez UEFA.