Trzeci pucharowy czwartek z polskimi klubami za nami. W tym tygodniu czekały nas jak dotąd najtrudniejsze spotkania. Wszystkie zespoły znów zagrały na wyjeździe, a tylko Jagiellonia była postrzegana przez bukmacherów jako faworyt swojej rywalizacji. Ostatecznie nie odnieśliśmy żadnego zwycięstwa. Sprawdźmy jaki wpływ miały te wyniki na nasz ranking UEFA.
Na początek – przypomnijmy jak wyglądał ranking UEFA przed rozpoczęciem 3. kolejki fazy ligowej Ligi Konferencji:
- 9. miejsce – Turcja: 46,000 pkt
- 10. miejsce – Czechy: 42,300 pkt
- 11. miejsce – Grecja: 39,112 pkt
- 12. miejsce – Polska: 38,375 pkt
- 13. miejsce – Norwegia: 37,987 pkt
- 14. miejsce – Dania: 36,981 pkt
Jak dotąd po każdej kolejce Ligi Konferencji przesuwamy się o jedno miejsce w górę. Po pierwszym pucharowym czwartku wyprzedziliśmy Danię, natomiast przed dwoma tygodniami wskoczyliśmy na 12. miejsce kosztem Norwegii. Przed startem 3. kolejki strata do Grecji wynosiła mniej niż wartość dwóch zwycięstw, więc mogliśmy liczyć, że tym razem uda się wskoczyć już na 11. miejsce i być już bezpośrednio za miejscami gwarantującymi awans do fazy ligowej Champions League dla mistrza kraju bez konieczności rozgrywania eliminacji. Przejdźmy teraz do podsumowania wyników krajów, z którymi rywalizujemy.
Turcja
Mistrz Turcji, Galatasaray pojechał do Amsterdamu na mecz z Ajaxem po trzecie zwycięstwo z rzędu w Lidze Mistrzów i po hat-tricku Victora Osimhena ta sztuka im się udała. Fenerbahce w Lidze Europy zremisowało z Viktorią Pilzno (0:0), dzięki czemu utrzymują miejsce w środku stawki. Perfekcyjnie w Lidze Konferencji radzi sobie Samsunspor, który odniósł trzecie zwycięstwo (3:0 z Hamrun Spartans u siebie) i jest liderem fazy ligowej LK. Turcy zanotowali kolejny bardzo dobry tydzień i szansa na ich przeskoczenie maleje.
Czechy
Slavia Praga nie sprawiła niespodzianki. W 4. kolejce Ligi Mistrzów przyjechał na ich stadion będący w znakomitej formie Arsenal i pokonał mistrzów Czech (0:3). Viktoria Pilzno – jak już wspomnieliśmy wyżej przy omawianiu Turcji – podzieliła się punktami z Fenerbahce w ramach Ligi Europy. Zapunktowały też obie drużyny grające w Lidze Konferencji. Sigma Ołomuniec na wyjeździe pokonała armeńskie Noah, natomiast Sparta Praga na własnym stadionie podejmowała Raków Częstochowa i zakończyła mecz bezbramkowym remisem. W tym tygodniu nie udało nam się nadrobić straty do Czechów.
Grecja
U Greków każdy z czterech zespołów dołożył od siebie jakieś punkty do rankingu. Olympiakos po dwóch bardzo trudnych wyjazdach w Champions League na Arsenal oraz Barcelonę wrócił na własny stadion i urwał punkty PSV, a bramkę na wagę remisu stracił dopiero w doliczonym czasie gry. W Lidze Europy Panathinaikos i PAOK wygrały swoje mecze pokonując – odpowiednio – Malmo na wyjeździe (1:0) oraz Young Boys u siebie (4:0). Więcej Grecy natomiast mogli oczekiwać od AEK-u, który jedynie zremisował przed własną publicznością z Shamrock Rovers (1:1). Mieliśmy szansę w tym tygodniu wyprzedzić Grecję, ale te plany będzie trzeba przełożyć w czasie.
Polska
Na razie to był zdecydowanie nasz najgorszy tydzień z europejskimi pucharami, ale tak też się zapowiadał. Tylko Jagiellonia była postrzegana przez bukmacherów jako faworyt swojego starcia, ale zespół Adriana Siemieńca zawiódł wywalczając tylko remis rzutem na taśmę ze Shkendiją Tetowo (1:1). Bramka w doliczonym czasie gry zmieniła także odbiór meczu Lecha, który wypuścił dwubramkowe prowadzenie i przegrał z Rayo Vallecano (2:3). Drogę z nieba (prowadzenie) do piekła (porażka) przeszła także Legia Warszawa w rywalizacji z Celje (1:2). Zadowoleni możemy być jedynie z wyniku Rakowa, który zremisował ze Spartą Praga (0:0), zabierając punkty do rankingu UEFA bezpośredniemu rywalowi w walce o 10. miejsce.
Norwegia
Wyjazdy na Bodo/Glimt zawsze są bardzo nieprzyjemny, natomiast w tym tygodniu na terenie mistrzów Norwegii poradziło sobie Monaco (zwycięstwo 1:0), choć nie obyło się bez problemów. W Lidze Europy Brann nie przegrało trzeciego meczu z rzędu, remisując na wyjeździe z Bologną (0:0).
Dania
Od Kopenhagi również ciężko było wymagać dopisania jakichkolwiek punktów do rankingu UEFA w tym tygodniu, ponieważ zespół pojechał do Londynu zmierzyć się z Tottenhamem. Rozczarowujące mogą być jedynie rozmiary porażki (0:4). Duńczycy mogą być za to dumni ze swojego drugiego przedstawiciela w Europie. Midtjylland w domowym meczu zwyciężyło z Celtikiem (3:1) i po czterech kolejkach fazy ligowej LE jest jedynym zespołem z kompletem punktów.
Ranking UEFA – aktualizacja:
Podsumujmy zatem 3. kolejkę Ligi Konferencji (oraz 4. serię gier w LM i LE) przez pryzmat rankingu UEFA:
- 9. miejsce – Turcja: 47,000 pkt (+1,000 pkt w tym tygodniu)
- 10. miejsce – Czechy: 43,100 pkt (+0,800)
- 11. miejsce – Grecja: 40,312 pkt (+1,200)
- 12. miejsce – Polska: 38,875 pkt (+0,500)
- 13. miejsce – Norwegia: 38,187 pkt (+0,200)
- 14. miejsce – Dania: 37,481 pkt (+0,500)
To nie był dobry tydzień dla polskich klubów. Z krajów, które musimy gonić cała trójka w minionej kolejce europejskich pucharów zdobyła więcej punktów do rankingu. Wyjazdy w europejskich pucharach nigdy nie są łatwe (a każdy z naszych pucharowiczów grał mecz na terenie rywala), trudno było więc oczekiwać, że w tym tygodniu wyraźnie zmniejszymy straty do przeciwników, ale celu minimum, jaki można było założyć na ten tydzień nie spełniliśmy. Kolejny raz łatwo straciliśmy punkty w meczu, w którym nie powinno się to przytrafiać (teraz Jagiellonia, wcześniej jeszcze większe rozczarowanie sprawił Lech przegrywając z mistrzem Gibraltaru).
Na razie mieliśmy tylko jeden tydzień (1. kolejka), gdy wykorzystaliśmy, że nasze zespoły grają w najniższych rozgrywkach. W pozostałych dwóch seriach gier różnicy w wynikach na naszą korzyść w porównaniu z Grecją czy Czechami, którzy mają tyle samo zespołów w Europie, ale w bardziej wymagających rozgrywkach nie było.
