Raków Częstochowa nie zatrzymuje się na rynku transferowym przed pierwszym meczem sezonu 2023/24 w eliminacjach Ligi Mistrzów z Florą Tallin. Tomasz Włodarczyk z portalu „Meczyki.pl” podzielił się informacją, że klub prowadzony przez Michała Świerczewskiego złożył ofertę za Iona Nicolaescu z Beitaru Jerozolima.
Nicolaescu to zawodnik bardzo dobrze znany w Polsce
Niemniej jednak, nie w taki sposób, jaki byśmy chcieli. To właśnie ten zawodnik był głównym architektem comebacku reprezentacji Mołdawii w ostatnim meczu reprezentacji Polski. Ion Nicolaescu strzelił kadrze Fernando Santosa dwa gole, które pozwoliły jego zespołowi odrobić straty. W Bejtarze Jerozolima 24-latek również jest kluczową postacią. W ostatnim sezonie zdobył 15 goli i zanotował 6 asyst, aczkolwiek warto zaznaczyć, że to dla niego dopiero pierwsze tak dobre rozgrywki pod względem strzeleckim. Wiemy również, że reprezentacja Polski ma naturalny dar do tworzenia z przeciętnych piłkarzy gwiazdy światowego formatu na 90 minut.
Kwota, jaką zaoferował Raków izraelskiemu klubowi nie została podana, jednak Tomasz Włodarczyk donosi, że Beitar oczekuje za reprezentanta Mołdawii milion euro, czyli dokładnie tyle samo, ile wynosi jego wartość rynkowa według portalu Transfermarkt. To dla Rakowa dość duża suma. Warto jednak pamiętać, że umowa Iona Nicolaescu z aktualnym pracodawcą wygasa za 12 miesięcy, więc dla Beitaru to może być ostatnia okazja, aby cokolwiek zarobić na tym zawodniku. Próbując przewidzieć przyszłość postawimy tezę, że częstochowianie będą w stanie wyciągnąć reprezentanta Mołdawii za niższą kwotę odstępnego, ale negocjacje mogą być uciążliwe.
Raków wymienia napastników
Od dawna za najsłabszy punkt w jedenastce Medalików uważa się pozycję środkowego napastnika. W tym okienku przy Limanowskiego doszło do wielu zmian w tym obszarze. Kontrakt z Sebastianem Musiolikiem nie został przedłużony, a odejść ma też Vladislavs Gutkovskis. Do klubu w ramach wolnego transferu dołączył już Łukasz Zwoliński, a zainteresowanie Ionem Nicolaescu sugeruje, że Raków będzie chciał wzmocnić kadrę jeszcze jedną „9-tką”. Przy grze w fazie grupowej europejskich pucharów (na co klub się nastawia) szeroka kadra jest niezbędna.