Raków Częstochowa aktywnie działa na rynku transferowym – na celowniku wicemistrza Polski znalazł się młody ofensywny pomocnik – Bogdan Mircetić z Radničkiego 1923.
Raków Częstochowa przygląda się Serbowi
19-letni Serb uchodzi za jeden z największych talentów swojego rocznika w Super Lidze Serbii. Występuje głównie jako ofensywny pomocnik lub prawy napastnik. W bieżącym sezonie zagrał już w 5 meczach ligowych, w których zdobył gola. Regularnie występuje również w młodzieżowej reprezentacji Serbii U21, gdzie w listopadzie ubiegłego roku zadebiutował przeciwko Armenii. Według portalu Transfermarkt wartość rynkowa Mirceticia wynosi obecnie 1,5 miliona euro. To znacząca kwota jak na zawodnika z ligi serbskiej, ale jego potencjał oraz długi kontrakt obowiązujący do czerwca 2028 roku sprawiają, że Radnički 1923 nie będzie skory do negocjacji za niższą cenę.
Młody pomocnik przeszedł przez akademię Partizana Belgrad. Od lata 2024 roku reprezentuje barwy Radničkiego, gdzie szybko stał się ważnym ogniwem pierwszego zespołu. W poprzednim sezonie rozegrał 33 spotkania ligowe, zdobywając 6 bramek i notując 7 asyst.
Czerwono-Niebiescy analizują różne możliwości wzmocnienia. Według serbskich źródeł, Bogdan Mircetić znalazł się wysoko na liście życzeń działaczy z Częstochowy. Klub z ul. Limanowskiego dysponuje środkami, które mogłyby pozwolić na sfinalizowanie takiego transferu, ale nie będzie to tania operacja. Nieoficjalnie mówi się, że Radnički oczekuje oferty zbliżonej do obecnej wartości rynkowej. To oznacza, że Raków musiałby przygotować propozycję w granicach 1,5–2 milionów euro. Dla polskiego klubu byłaby to kwota znacząca, ale zarazem inwestycja w zawodnika, który ma potencjał, by w przyszłości przynieść klubowi jeszcze większe zyski sportowe i finansowe.