Znajomy piłkarz wraca do Częstochowy. Raków wzmocni środek pola

Porażka z Wisłą Płock (1:2) udowodniła, że Raków Częstochowa wciąż nie ma kadry, mogącej rywalizować na trzech frontach. Osłabiona kontuzjami podstawowych graczy drużyna była już łatana, ale to nie koniec wzmocnień. Niedługo do klubu powinien dołączyć zawodnik, który Raków zna bardzo dobrze. Na testach medycznych pod Jasną Górą jest bowiem Peter Barath.

Tak, to nie ten sam Peter Barath, który grał w czerwonej koszulce przez ostatnie półtora roku. Węgier był wypożyczony przez ten okres z węgierskiego Ferencvarosu. Całe wakacje zarząd Rakowa próbował pozyskać pomocnika na stałe, jednak udało się dopiero teraz. Kamil Głębocki na portalu X poinformował, że władzom Medalików udało się dogadać z węgierskim klubem na transfer definitywny.

REKLAMA

Peter Barath trafi do Rakowa Częstochowa

Przez te 18 miesięcy, które spędził w Częstochowie, piłkarz zdążył rozegrać 35 spotkań w polskiej PKO BP Ekstraklasie. Jego dorobek to 2 bramki i 2 asysty, ale to nie one powinny być wyznacznikiem. Peter Barath w Rakowie zabezpieczał raczej defensywę i zdarzało mu się być nawet cofanym do trójki obrońców. Zapamiętano go przede wszystkim z solidności i niezawodności, toteż trener Marek Papszun chciał go w swojej drużynie na stałe.

Dołączy on do ściągniętych wcześniej Oskara Repki i Karola Struskiego, i będą decydować o sile środka pola drużyny z Częstochowy. Prócz Węgra blisko klubu jest także Marko Bulat. Media podają, że Raków Częstochowa ma być blisko dogadania się z Dinamem Zagrzeb, a ofensywny pomocnik może trafić do klubu na stałe. Kwota miałaby oscylować w okolicach 1,5 miliona euro, a przed zawodnikiem już tylko testy medyczne – tak samo jak w przypadku Baratha.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    111,285FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ