Trzykrotny mistrz Polski związany z Wisłą Kraków od 2006 roku. Często srogo krytykowany, ale jednak zasługujący na miano żywej legendy. Rafał Boguski po sezonie ma opuścić krakowski klub, o czym poinformowała na swoich łamach „Gazeta Krakowska”.
Boguski miał spotkać się w czwartek 6 maja z prezesem Wisły – Dawidem Błaszczykowskim, który poinformował piłkarza, że wygasający 30 czerwca kontrakt nie będzie przedłużony. Zaskoczenia nie było, było bowiem do przewidzenia, że 36-letni zawodnik raczej nie otrzyma oferty prolongaty umowy. W tym sezonie nie pełni już ważnej roli w szeregach „Białej Gwiazdy” – zaledwie raz wybiegł w podstawowej jedenastce, pełniąc raczej funkcję rezerwowego.
Niejednokrotnie na „Bogusia” spadała fala ostrych słów za przeciętne występy. Jasne, tych nie brakowało, ale Pan Rafał niewątpliwie zapracował sobie na status legendy. Wszak barwy Wisły reprezentował przez 15 lat – z jednoroczną przerwą na wypożyczenie do GKS-u Bełchatów. W tym czasie, we wszystkich rozgrywkach, wystąpił w 373 meczach, strzelił 64 gole i zanotował 48 asyst. Sześciokrotnie grał też w reprezentacji Polski – debiutował jeszcze za kadencji Leo Beenhakkera w towarzyskim spotkaniu z Bośnią i Hercegowiną. Kiedy to było…
9 czerwca Boguski będzie obchodził 37. urodziny. Podobno jednak nie zamierza wieszać jeszcze butów na kołku, ma zamiar poszukać nowego pracodawcy. Łukasz Burliga, który także po sezonie najprawdopodobniej opuści Wisłę, ma trafić do Wieczystej Kraków. Kto wie, jak będzie z byłym reprezentantem Polski…