Radomiak Radom szykuje nieoczekiwane wzmocnienie. Według informacji Szymona Janczyka z weszlo.com, sobotnie starcie przeciwko Legii Warszawa z trybun obserwuje niejaki Renat Dadashov. 25-letni napastnik wkrótce powinien dołączyć do polskiej drużyny.
Kim jest Renat Dadashov?
25-letni napastnik ma za sobą 34 występy w kadrze narodowej Azerbejdżanu. Strzelił w niej 4 gole, wliczając w to dwa trafienia przeciwko Szwedom. Dorobek strzelecki potencjalnego nowego gracza Radomiaka Radom nie rzuca na kolana. Według serwisu transfermarkt zamyka się on na 70 trafieniach, co jednak jest mocno „napompowane” golami strzelanymi w zespołach RB Lipsk U-17 oraz U-19 i Eintracht Frankfurt U-19. O ile w młodzieńczych latach Dadashov strzelał aż miło, o tyle wśród seniorów nigdy dłużej miejsca nie zagrzał. Ostatnio grał na drugoligowym poziomie w Turcji, chociaż owo grał to tak naprawdę ledwie 649 minut dla Ankaragücü.
Wspomniany Szymon Janczyk wskazuje, że turecki klub nie płacił napastnikowi, więc ten po prostu rozwiązał kontrakt i lada moment wzmocni Radomiaka. Niewątpliwie, ma to sens. Oczywiście, zachwyty względem 25-latka byłyby mocno naciągane. Nie bronią go statystyki, żeby nie napisać, że strzelał dotychczas szokująco mało goli jak na piłkarza na tej pozycji. Mimo wszystko miał jednak momenty, gdy wyglądał dobrze. Warto przywołać mecz międzynarodowy z listopada 2023 roku, gdy z kolegami z reprezentacji Azerbejdżanu dosłownie zmiażdżyli Szwecję 3:0. Serwis transfermarkt wycenia 25-latka na 1.6 mln euro, a Radomiak miałby pozwolić mu, na pokazanie pełni swojego potencjału.
Kto wie, może przenosiny do Radomia okażą się momentem zwrotnym w karierze napastnika, który… Strzelił gola po podaniu Kaia Havertza w półfinale Euro U-17 w 2016 roku? Ciekawostką jest bowiem, że Dadashov był swego czasu uznawany za spory niemiecki talent. W 15 spotkaniach dla kadry Niemiec U-17 uzbierał aż 13 goli. Niestety, jego kariera nie potoczyła się zgodnie z przewidywaniami, a ostatecznie przyjął propozycję, by reprezentować Azerbejdżan.