Adrián Diéguez, były obrońca Jagiellonii Białystok, jest o krok od pozostania w PKO BP Ekstraklasie. Według ustaleń Szymona Janczyka z portalu Weszło, hiszpański stoper prowadzi zaawansowane rozmowy w sprawie transferu do Radomiaka Radom. Jeśli nie wydarzy się nic nadzwyczajnego, piłkarz już jutro ma zameldować się w Radomiu.
Radomiak reaguje w ten sposób na problemy z wizą Carlosa Ponce i zamyka temat poszukiwań nowego środkowego obrońcy. Wcześniej klub starał się m.in. o Bartosza Salamona z Lecha Poznań, jednak ostatecznie to mistrz Polski z Jagiellonią wzmocni defensywę zespołu.
Burzliwe rozstanie z Białymstokiem
Diéguez opuścił Jagiellonię w trudnych okolicznościach. Poprzedni sezon stracił w dużej mierze z powodu poważnej kontuzji, a w obecnych rozgrywkach nie wystąpił ani razu. Hiszpan miał być niezadowolony z braku pewnego miejsca w składzie, a podczas meczu z FK Novi Pazar samowolnie opuścił ławkę rezerwowych, gdy na boisko wszedł Dusan Stojinović. To zachowanie spotkało się z reakcją klubu, a kontrakt został rozwiązany za porozumieniem stron.
29-letni Diéguez to wychowanek Getafe, który w swojej karierze występował m.in. w Alavés, Huesce, Ponferradinie czy Fuenlabradzie. Do Ekstraklasy trafił latem 2023 roku i w pierwszym sezonie sięgnął z Jagiellonią po historyczne mistrzostwo Polski. Mierzący 1.88 m środkowy obrońca ma na koncie 246 spotkań w seniorskiej piłce, w tym w La Lidze i europejskich pucharach.
Adrián Diéguez wybrał dalszą grę w Polsce
Dla Radomiaka transfer Hiszpana to szansa na wzmocnienie formacji defensywnej po odejściu Marco Burcha, który wrócił z wypożyczenia do Legii Warszawa. Jeśli umowa zostanie sfinalizowana, Diéguez pozostanie w Polsce i ponownie spróbuje swoich sił w Ekstraklasie — tym razem w barwach klubu z Radomia. To zaskakujący scenariusz, bowiem wcześniej wspominano, że defensor ma dobre finansowo oferty z Grecji czy Cypru.