Przegrana na własne życzenie. Krzysztof Ratajski odpada z mistrzostw świata

Było tak blisko. Krzysztof Ratajski po pełnym zwrotów akcji spotkaniu przegrał w 3. rundzie Mistrzostw Świata Darta z Holendrem Kevinem Doetsem 3:4, żegnając się z najważniejszą imprezą roku. Polak w międzyczasie zmarnował cztery meczowe lotki.

Krzysztof Ratajski w dobrym stylu pokonał w 2. rundzie reprezentanta Filipin — Alexisa Toylo 3:1. Teraz poprzeczka była postawiona wyżej, bowiem o 1/8 finału jedyny Polak na mistrzostwach świata zmierzył się z Kevinem Doetsem. Holender w 1. rundzie pokonał swoją rodaczkę – Noa-Lynn van Leuven 3:1, a następnie dość niespodziewanie wyrzucił z turnieju byłego czempiona, Michaela Smitha, 3:2

REKLAMA

Wszystko dość niespodziewanie rozpoczęło się dobrze dla polskiego zawodnika. Ratajski miał duży problem z punktowaniem na dystansie, bowiem w tym elemencie minimalnie lepszy był Kevin. Biało-Czerwony jednak po raz kolejny pokazał się z dobrej strony na wartościach podwójnych, rozpoczynając mecz, kończąc wartość 98. Chwilę później The Polish Eagle przełamał rywala, łapiąc komfort w pierwszym secie, którego wygrał 3:0. Co więcej, Krzysztof nie dopuścił Doetsa do żadnej lotki na podwójnej.

Druga partia rozpoczęła się podobnie, jak pierwsza. Tym razem jednak reprezentant Holandii miał wszystko w swoich rękach, aby po raz pierwszy ugrać lega. Kevin jednak spudłował trzy razy podwójną dwudziestkę, co wykorzystał Ratajski. Od tego momentu Doets już nie podjął żadnej walki, przegrywając kolejnego seta do zera. Polak prowadził już 2:0, pewnie zmierzając do kolejnej rundy mistrzostw świata.

Po drugiej przerwie młody Holender wyszedł na parkiet zupełnie odmieniony. Jego gra przypominała teraz tą, którą prezentował przeciwko Smithowi, przez co Ratajski miał sporo problemów. W trzecim secie Kevin wygrał 3:1, wracając do rywalizacji, po drodze dwuktornie przełamując naszego zawodnika. Na nasze nieszczęście Doets odegrał się za dwa pierwsze sety przegrane do zera i doprowadził do setowego remisu, a mecz rozpoczął się od nowa.

Po kolejnej przerwie telewizyjnej Krzysztof Ratajski przełamał złą passę i za każdym razem utrzymał swój licznik, co pozwoliło zdobyć trzeci setowy punkt. Polak mógł zamknąć seta w czterech legach, ale Holender go skradł, bowiem zamknął najwyższy możliwy finisz – 170.

Piąta partia rozpoczęła się od przełamania reprezentanta Polski, po kapitalnym finiszu z wartości 124. Polak poszedł za ciosem i bez większych problemów obronił swój licznik, będąc już tylko jeden leg od zwycięstwa. Niestety później rozpoczęły się problemy, które doprowadziły do powrotu i siódmej odsłony. Biało-Czerwony, co gorsza, zmarnował cztery lotki na mecz.

Problemy nasiliły się także w decydującej, co niestety finalnie przełożyło się na porażkę i koniec przygody z mistrzostwami świata. Kevin Doets o ćwierćfinał zmierzy się z Chrisem Dobeyem.

1/16 finału mistrzostw świata:

KRZYSZTOF RATAJSKI — KEVIN DOETS 3:4

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,768FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ