Polska – zagrajmy bez presji i oczekiwań, najlepiej jak umiemy

Polska to jedna z nielicznych reprezentacji, która od 2016 roku zakwalifikowała się na wszystkie wielkie turnieje. W tym zacnym gronie znajdują się takie potęgi, jak chociażby Francja czy Niemcy. Ale czy powinniśmy zestawiać się z takimi drużynami? Oczywiście, że nie. Choć kadrę na papierze mamy całkiem niezłą, to nie warto nastawiać się na sukces, pompować balonika i lekceważąco odnosić się do rywali. Tak było z Ekwadorem w 2006 roku, Senegalem w 2018, Słowacją w 2020 czy z całą grupą na Euro 2012. Jakie były efekty? Delikatnie mówiąc, niezadowalające.

Historia i droga na Euro

Polacy nieprzerwanie od debiutu w 2008 roku grają w finałach Mistrzostw Europy. To będzie dla nas piąte Euro, choć z grupy wyszliśmy tylko raz. Było to oczywiście w 2016 roku, który jest bardzo ochoczo rozpamiętywany przez kibiców i pozwolił zbudować mit potęgi naszej reprezentacji na lata. Poza turniejem we Francji prezentowaliśmy się bardzo rozczarowująco. Z wyłączeniem Euro 2016 Biało-Czerwoni w 9 meczach zdobyli… tylko 4 punkty! Na żadnych innych Mistrzostwach Europy nie wygraliśmy też choćby 1 spotkania.

REKLAMA

Drogi na Euro 2024 mogło nam pozazdrościć wiele innych reprezentacji. Będąc losowanym z pierwszego koszyka Polska mogła trafić na Anglię czy Francję, a ostatecznie dostała bajecznie łatwą grupę. Być może ta grupa była za łatwa, co zbudowało przekonanie, że awans na Euro wywalczy się sam. Cóż, trzeba było skompromitować się w meczach z dosłownie każdym grupowym rywalem, by zrozumieć, że to tak nie działa. Dzięki formatowi eliminacji, opartym na Lidze Narodów Polacy mieli pewne miejsce w barażach i dostali drugą szansę. Szczęśliwie ją wykorzystali, pokonując Walię po rzutach karnych.

Polska na papierze – nie wygląda to źle

Naszym najważniejszym zawodnikiem jest oczywiście Robert Lewandowski. Choć nie jest to zawodnik, który sam kreuje sobie szansę, to potrafi bardzo dobrze wykończyć akcję. Natomiast z drugiej strony boiska kluczowym graczem jest Wojciech Szczęsny. Golkiper Juventusu skutecznie zamazał plamy na swoim wizerunku, po czerwonej kartce na Euro 2012 czy pokazaniu ciosu z Karate Kida na 25 metrów od własnej bramki w meczu z Senegalem (Senegalczyk bez kłopotu go ominął). Tak naprawdę to właśnie Szczęsnemu zawdzięczamy awans na Euro, bowiem ten obronił decydującego karnego Daniela Jamesa. W naszej reprezentacji istotną rolę odgrywają również skrzydła w postaci Nicoli Zalewskiego i Przemysława Frankowskiego. W środku pola za kreowanie sytuacji bramkowych odpowiedzialny będzie Piotr Zieliński. Najgorzej wypada u nas środek obrony, gdyż poza Jakubem Kiwiorem nie dysponujemy wystarczająco dobrymi graczami.

Na co stać Polaków?

Reprezentacja Polski słynęła z ogromnego szczęścia do losowań. Szczęścia, które nie zawsze byliśmy w stanie należycie wykorzystać. Lecz na Euro 2024 to uległo zmianie i dostaliśmy niezwykle trudną grupę. W pierwszych 3 meczach tych mistrzostw zmierzymy się z silną Francją, niemniej dobrą Holandią, a także z będącą w dobrej formie Austrią. Niewykluczone zatem, że po raz kolejny podopieczni Michała Probierza wrócą do domu po fazie grupowej.

Wiele wskazuje na to, że na tegorocznym Euro będziemy grać z trójką obrońców. W porównaniu z systemem proponowanym przez Fernando Santosa wersja z wahadłami sprawdziła się znacznie lepiej. Jeśli chodzi o posiadanie piłki, to Polacy w eliminacjach wypadli bardzo dobrze – średni wynik to 66,6%. Oddawaliśmy też przeciętnie 16,1 strzałów na mecz, co również jest niezłym wynikiem. I w rzeczywistości to tyle z pozytywów. Swoją grę najprawdopodobniej będziemy opierać na dośrodkowaniach i rozpędzaniu akcji po skrzydle. W ostatnich spotkaniach preferowaną stroną była lewa, czyli tam, gdzie gra Zalewski. Akcje inicjujemy zwykle z linii obrony, po krótkiej wymianie podań zagrywając mocno do przodu lub na skrzydło.

Nie będziemy faworytem tej grupy. Ba, jeśli z niej w ogóle wyjdziemy, to można uznać to za ogromny sukces. Po raz pierwszy od dawna reprezentanci Polski nie są traktowani jak gwiazdy rocka i nie ma wobec nich tak wygórowanych oczekiwań. Przekonamy się, jak Polacy zaprezentują się na wielkim turnieju bez pompowania balonika i megalomańskiej postawy kibiców i dziennikarzy, którzy wróżą Biało-Czerwonym sukces, bo na Euro 2016 otarliśmy się o finał. Zagrajmy na luzie i bez presji – co ma być, to będzie.

Skład reprezentacji Polski na Euro 2024

Bramkarze: 1. Wojciech Szczęsny, 12. Łukasz Skorupski, 22. Marcin Bułka

Obrońcy: 2. Bartosz Salamon, 3. Paweł Dawidowicz, 4. Sebastian Walukiewicz, 5. Jan Bednarek, 14. Jakub Kiwior, 15. Tymoteusz Puchacz, 18. Bartosz Bereszyński

Pomocnicy: 6. Jakub Piotrowski, 8. Jakub Moder, 10. Piotr Zieliński, 11. Kamil Grosicki, 13. Taras Romanczuk, 17. Damian Szymański, 19. Przemysław Frankowski, 20. Sebastian Szymański, 21. Nicola Zalewski, 24. Bartosz Slisz, 25. Michał Skóraś, 26. Kacper Urbański

REKLAMA

Napastnicy: 7. Karol Świderski, 9. Robert Lewandowski, 16. Adam Buksa, 23. Krzysztof Piątek

Trener: Michał Probierz

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,069FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ