Po dzisiejszej porażce polskich koszykarzy z reprezentacją Serbii znamy naszego najbliższego rywala w fazie play-off EuroBasketu. Biało-czerwoni zmierzą się z kadrą Ukrainy, która swoje spotkania rozgrywała w grupie C. Tam z takim samym bilansem jak Polska (3-2) zakończyła zmagania na drugim miejscu, ustępując w tabeli jedynie Grecji.
Cel został spełniony
Mimo porażek z Finlandią oraz Serbią reprezentacja Polski rozgrywa bardzo solidny turniej. Trzy zwycięstwa w grupie to z jednej strony „minimum”, z drugiej pozytywna niespodzianka. Problemów, które trawiły naszą kadrę, było mnóstwo. Niektóre z nich miały swoje podłoże stricte na parkiecie, inne natomiast trawiły nas w gabinetach i na zewnątrz, tworząc bardzo nieprzyjemną otoczkę przy drużynie. Z tego powodu przed turniejem zakładano, że Polacy nie odegrają żadnej istotnej roli na mistrzostwach.
Na szczęście, problemy wewnętrzne nie przeszkodziły w awansie z grupy. Polacy nie grali spektakularnie, ale swoim charakterem dali radę pokonać Izrael, Czechy i Holandię. To wystarczyło, aby już przed ostatnim pojedynkiem z Serbią móc cieszyć się z postawionego kroku. Z jednej strony wymaganego, z drugiej bardzo trudnego. Oczekiwano awansu, ale raczej nikt nie spodziewał się, że więcej punktów w grupie, zdobędzie od nas jedynie silna Serbia.
Pokonać naszych sąsiadów
Mecz z Ukrainą na pewno nie będzie dla nas łatwym starciem. Kadra trenera Milicicia nie będzie faworytem, ale jeśli znów wzniesie się na wyżyny swoich możliwości zostawiając na parkiecie litry potu oraz mnóstwo serca, to z pewnością będą mogli powalczyć. Warto jednak przypomnieć, że w spotkaniu towarzyskim rozgrywanym w sierpniu, Ukraińcy wygrali z Polakami 88:60. Biało-czerwoni udowodnili już podczas tego EuroBasketu, że nie są jedynie „chłopcami do bicia”, a dzisiejsza porażka z Serbią o niczym nie przesądza. Faworyci do wygrania tego turnieju zakończyli rozgrywki grupowe z bilansem 5-0, nie pozostawiając swoim przeciwnikom żadnych złudzeń. My zaś, wierzymy, że nasza historia będzie trwała i uda nam się przejść przez kolejną rundę.
Pojedynek Polska — Ukraina odbędzie się w niedzielę, 11 września.