Przygoda Goncalo Guedesa na angielskich boiskach może niedługo dobiec końca. Portugalczyk po zaledwie pół roku spędzonym w Wolverhampton łączony jest z przenosinami do Benfiki. Sytuacja zawodnika w ekipie z Molineux diametralnie zmieniła się po objęciu stanowiska trenera przez Julena Lopeteguiego.
Z Guedesem wiązano duże nadzieje
Do Wolves przechodził latem za 30 milionów euro z Valencii. Cena wydawała się wówczas niewygórowana za tak klasowego zawodnika. W końcu już wtedy miał ponad 300 meczów w seniorskiej piłce z dorobkiem 62 goli i 64 asyst. Guedes cały czas miał łatkę bardzo utalentowanego zawodnika, który nie osiągnął jeszcze szczytu swoich możliwości. Pobyt w Wolves miał mu umożliwić wejście na jeszcze wyższy poziom. A z Pedro Neto i Danielem Podence miał stworzyć atak, którego baliby się wszyscy obrońcy w Premier League. Problem w tym, że na czczych pragnieniach się skończyło.
Guedes rozegrał w Wolves 18 spotkań, w których zdobył 2 bramki i zanotował 1 asystę. Śmiało można mówić, że Portugalczyk dostosował się swoją formą do reszty zespołu. Wolves wylądowali w strefie spadkowej i potrzebne były natychmiastowe zmiany. Drużynę przejął Julen Lopetegui, co okazało się gwoździem do trumny Guedesa. Pod Hiszpanem rozegrał on tylko 17 minut na przestrzeni 4 meczów w Premier League. Lopetegui brak gry Portugalczyka tłumaczy kwestiami taktycznymi, co jasno pokazuje, że nie figuruje on w planach nowego trenera. Guedes występował co prawda w angielskich pucharach, ale problem w tym, że Wolves odpadli już zarówno z FA Cup jak i EFL Cup. Perpsektywy na grę w Wolves są więc coraz mniejsze.
Jest natomiast szansa na powrót „do domu”
W końcu Guedes to wychowanek Benfiki. Z klubem ze stolicy Portugalii był związany do 2017 roku, kiedy to przeszedł do PSG. Póki co mówi się o opcji wypożyczenia zawodnika. Droga do pierwszego składu byłaby znacząco prostsza, aniżeli w drużynie Wilków. Dodatkowo Benfica jest liderem ligi portugalskiej, a Wolves prawdopodobnie do samego końca rozgrywek będzie biło się o utrzymanie w Premier League. Zawodnikowi zależy na regularnej grze i odbudowie formy, a to byłoby znacznie prostsze w drużynie z Lizbony.
Według Relevo.com Guedes był oferowany nawet Valencii, z której pół roku wcześniej dołączył do Wolverhampton. Ta opcja wydaje się jednak bardzo mało prawdopodobna, ze względu na problemy finansowe Nietoperzy. Wśród zainteresowanych zawodnikiem ma być natomiast inny hiszpański klub, a mianowicie FC Barcelona. Tu jednak również problemem mogą być kwestie finansowe. Barcelona mogłaby rozważyć wypożyczenie zawodnika, jeżeli Wolverhampton zgodziłby się na podział pensji zamiast przejęcie jej całości.