João Gamboa nie jest już piłkarzem Pogoni Szczecin. Klub oficjalnie poinformował, że portugalski pomocnik opuszcza drużynę i przenosi się na zasadzie transferu definitywnego do południowokoreańskiego zespołu Jeonbuk Hyundai Motors FC.
W trakcie kariery João Gamboa występował m.in. w Marítimo, SC Braga, Estorilu oraz młodzieżowych drużynach Benfiki Lizbona. Regularnie powoływano go do juniorskich reprezentacji Portugalii – od U16 aż do U21. Według portalu Transfermarkt jego obecna wartość rynkowa wynosi 600 tysięcy euro, jednak wszystko wskazuje na to, że Pogoń zarobiła na tym transferze tylko część tej kwoty. Gamboa miał przed sobą ostatni rok kontraktu, a Koreańczycy zapewne zdawali sobie sprawę, że szczeciński klub nie wiąże z nim dalszych planów.
João Gamboa odchodzi z Pogoni Szczecin.
— Pogoń Szczecin (@PogonSzczecin) July 7, 2025
Portugalski pomocnik przenosi się na zasadzie transferu definitywnego do koreańskiego Jeonbuk Hyundai Motors FC.
Dziękujemy za pracę, którą włożyłeś w rozwój naszego klubu, João! Powodzenia w dalszej karierze! ✊ pic.twitter.com/7KMNoMEDCB
Pogoń wzmacnia kadrę, Gamboa poszukam szczęścia w Azji
28-letni Portugalczyk trafił do Pogoni latem 2023 roku z belgijskiego OH Leuven. W barwach „Portowców” występował przez dwa sezony, w których rozegrał łącznie 75 spotkań. W sezonie 2024/25 pojawił się na murawie 38 razy. Najczęściej pełnił rolę defensywnego pomocnika – wspierał blok obronny i inicjował akcje ofensywne z głębi pola.
W ostatnich tygodniach zapadła decyzja o zakończeniu współpracy. Zawodnik nie uczestniczył w letnim zgrupowaniu Pogoni i otrzymał zgodę na poszukiwanie nowego klubu. Dziś wiadomo już, że kontynuować będzie karierę w Azji – choć jeszcze kilka dni temu spekulowano, że poważne zainteresowanie jego usługami wykazuje Legia Warszawa.
Nowy sezon PKO BP Ekstraklasy rusza 20 lipca. W pierwszej kolejce Pogoń Szczecin zmierzy się z Radomiakiem Radom. Klub latem dokonał kilku wzmocnień i celuje w czołowe lokaty tabeli. João Gamboa przez minione dwa sezony był istotną postacią zespołu, ale nic nie trwa wiecznie. Portowcy chcą rozpocząć nowy etap, już bez Portugalczyka.