Widzew Łódź i Pogoń Szczecin po intensywnym letnim oknie transferowym zanotowały niezbyt imponującą jesień. Zimą działacze obu klubów ponownie będą pracować nad tym, by ich zespoły znalazły się na pierwszych stronach gazet. Widzew szykuje rekordowy wydatek – nawet 5 mln euro – na nowego napastnika. Portowcy także przygotowują kilka ciekawych i kosztownych ruchów.
Na celowniku Pogoni Szczecin po raz kolejny znalazł się Patrik Hellebrand z Górnika Zabrze. Czeski pomocnik dobrze czuje się na Śląsku i nie szuka transferu za wszelką cenę. Górnik – według doniesień Piotra Koźmińskiego – miał otrzymać ofertę rzędu 1,2 mln euro. To spore pieniądze jak na polskie warunki, jednak wydaje się, że zabrzański klub nie będzie zainteresowany rozstaniem ze swoim liderem. Szczególnie że wiosną będzie miał realne szanse na walkę o miejsce gwarantujące występy w europejskich pucharach, gdzie „podnieść” można znaczące środki finansowe. Pytanie brzmi, gdzie znajduje się tzw. „próg bólu”, czyli ile Pogoń Szczecin musiałaby zaoferować Górnikowi Zabrze, by ten zdecydował się na sprzedaż Hellebranda.
Pogoń Szczecin odda defensora i ruszy po napastnika
Portowców może opuścić Marian Huja, o czym media informują od kilkunastu dni. Wspomniany Piotr Koźmiński sugeruje nieoczywisty kierunek – Wieczystą Kraków. Pierwszoligowiec słynie z kolekcjonowania zawodników o głośnych nazwiskach, jednak mimo wszystko sprowadzenie Huji z Pogoni będzie wymagało sporego wydatku. Niejasne jest też, czy krakowski klub będzie na tyle zdeterminowany, by dopiąć tę transakcję.
W mediach przewija się również temat nowej umowy dla Kamila Grosickiego, jednak do tych doniesień należy podchodzić z dużym dystansem. Zawodnik negocjuje prawdopodobnie ostatni lub jeden z ostatnich kontraktów w karierze, więc z pewnością zależy mu na dobrych warunkach. Zwłaszcza że widzi, iż Pogoń Szczecin jest gotowa na znaczące wydatki na nowych graczy, a sam Grosicki pozostaje kluczowym zawodnikiem zespołu.
Z kolei Tomasz Włodarczyk w programie „Okno Transferowe” na kanale Meczyki.pl zapowiedział, że Portowcy chcą zimą sprowadzić napastnika nawet za 3 mln euro i zaoferować mu wynagrodzenie na poziomie 750 tysięcy euro rocznie. W przeciwieństwie do Widzewa Łódź, który ostatnio skłania się ku pozyskiwaniu bardziej doświadczonych zawodników, Pogoń Szczecin woli sięgnąć po „dziewiątkę” mającą mniej niż 24 lata. Portowcy mieli nawet przedstawić takie zapotrzebowanie i obecnie czekają na propozycje konkretnych nazwisk.