„Enigma” ma być zawodnikiem w wieku poniżej 30 lat, występującym na co dzień w hiszpańskiej LaLiga. Zdecydował się wziąć udział w rozrywkowym projekcie Gerarda Pique pod jednym warunkiem – jego ciało ma być w całości zakryte, a na twarzy ma nosić maskę wrestlera. To kolejna część promocji Kings League, która wystartowała w zeszły weekend i już zdążyła podbić hiszpańskich widzów.
Gerard Pique spełnia w Kings League zachcianki publiczności
Zespoły wybierane przez streamerów z gwiazdami pokroju Kuna Aguero, czy Chicharito. Gra 6 na 6 z połowami po 20 minut. Zasady ustalane przez widzów. Dzikie karty, kamera z perspektywy arbitra i wiele wiele innych… To właśnie Kings League – wizjonerski projekt autorstwa Gerarda Pique, który został wcielony w życie w zeszłym tygodniu. Oglądalność spotkań tego czysto rozrywkowego produktu przebiła nawet derby Barcelony. To czysta zabawa konwencją, która dopuszcza wszelkie przejawy kreatywności.
Myślę, że nie będę daleko od prawdy określając Kings League mianem „piłkarskiego Fame MMA”. Z resztą w Polsce też mieliśmy już do czynienia z przejawami czegoś takiego pod sztandarem „MOVE Federation” z udziałem znanych twórców YT, streamerów i celebrytów. A takie pomysły jak przebranie piłkarza z LaLiga w strój wrestlera i celowe ukrywanie jego tożsamości siłą rzeczy wzbudzają ciekawość i generują zainteresowanie u osób takich jak ja – niespecjalnie zainteresowanych tego typu rozrywką, ale w powiązaniu z piłką nożną staje się to zdecydowanie bardziej przystępne. Pozostaje zatem czekać na pierwszą prezentację „Enigmy” i wyniki oglądalności z jutrzejszej niedzieli. Skoro ostatnim razem Kings League przebiło derby Barcelony, to może teraz w tyle zostanie hit Barcelona – Atletico Madryt?
Więcej informacji na temat Kings League i całej otoczki wokół tego intrygującego projektu znajdziecie tutaj.