W piątkowy wieczór fani Serie A mogli liczyć na pierwszy hit z prawdziwego zdarzenia, stracie Lazio z Interem. Tydzień temu co prawda Milan mierzył się z Atalantą, ale tamten mecz nie okazał się ciekawy, a zespół z Bergamo i nie zakwalifikował się do pucharów, i nie należy już do ścisłej ligowej czołówki.
Świetna końcówka Lazio w pierwszej połowie
Dzisiejszy mecz natomiast od samego początku nie zawodził. Spotkanie było intensywne i ciekawe. Przewagę od początku przejął w nim Inter. W drużynie gości często były wykorzystywane wahadła, a w środku pola – jak zazwyczaj – dobrze prezentował się Nicolo Barella. Lazio natomiast było nastawione na kontrataki. Po obu stronach brakowało jednak dobrych okazji – dopóki Inter nie oddał inicjatywy gościom. Po upływie 30 minut gospodarze coraz częściej znajdowali się przy piłce, a także zaczęli oddawać groźne strzały. Na pięć minut przed przerwą błysnął Sergej Milinković-Savić. Serb świetnie dośrodkował piłkę z drugiej linii, obrona Interu odpuściła krycie, a dogodną sytuację strzałem głową na bramkę zamienił Felipe Anderson.
Odpowiedź Interu
Jak można się było spodziewać, Inter po przerwie wziął się za odrabianie strat z pierwszej części meczu. Pierwszą okazję miał Denzel Dumfries, ale w bramce dobrze spisał się Ivan Provedel. Goście nie zamierzali się jednak zatrzymywać. W 51. minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłkę na piąty metr zgrał Dumfries; do futbolówki jako pierwszy dopadł Lautaro Martinez, który wyrównał wynik meczu.
NIesamowity gol Luisa Alberto
Lazio po tym ciosie nie zamierzało się jednak poddawać. W 75. minucie piłkę w polu karnym miał Pedro, który zdecydował się wystawić piłkę do swojego rodaka Luisa Alberto. Pomocnik rzymian uderzył z niesamowitą rotacją i siłą. Po tym fantastycznym trafieniu „w okienko” Lazio prowadziło 2:1. Na tym jednak hiszpańska magia w dzisiejszym meczu się nie skończyła. W 86. minucie Pedro spróbował dorównać koledze. Co prawda, jego gol tak piękny jak druga bramka nie był, ale mierzony strzał nie pozostawił Handanoviciowi szans.
Cel – utrzymać formę
Dzisiejsze spotkanie zdecydowanie zasługuje na miano hitu Serie A. Lazio dało na Stadio Olimpico dużo radości swoim kibicom, bo naprawdę nie odstawało od wicemistrza Włoch. Co więcej, błysnęli Milinković-Savić, Luis Alberto i Pedro. Interowi zabrakło przede wszystkim dobrych sytuacji, a bez nich ciężko jest zdobyć bramkę, a tym bardziej pokonać tak dobrze dysponowanego rywala jak Lazio. Teraz jednak podopieczni Maurizio Sarriego mają przed sobą kolejne bardzo trudne zadanie – utrzymać formę. Rzymianie mieli przecież w zeszłym sezonie problemy z regularnością.