Ousmane Dembele przykładem, że na rozwój nigdy nie jest za późno

Do piłkarskiego słownika w Polsce przeszło sformułowanie Jerzego Brzęczka, gdy jako selekcjoner pierwszej reprezentacji zapytany o niewykorzystywany potencjał Piotra Zielińskiego odpowiedział, że czekamy aż któregoś dnia się obudzi i przeskoczy mu coś w głowie. Na najwyższym poziomie przykładem takiego zawodnika był też Ousmane Dembele. Wreszcie Francuz spotkał na swojej drodze trenera, który trafił do niego. Luis Enrique wykorzystał w pełni jego potencjał i Dembele został wybrany najlepszym piłkarzem na świecie minionego sezonu, za co został uhonorowany Złotą Piłką.

Pierwsza nominacja do Złotej Piłki

Złota Piłka dla Ousmane’a Dembele jest wydarzeniem bezprecedensowym ze względu na pozycję, jaką w światowej piłce miał Francuz w momencie startu poprzedniego sezonu. Gdyby wówczas poproszono fanów futbolu o wskazanie zawodnika, do którego za kilkanaście miesięcy powędruje Złota Piłka, nikt logicznie myślący nie wskazałby akurat Dembele. Wówczas jeszcze ani razu nie znalazł się on w gronie trzydziestu zawodników nominowanych do tej nagrody. W XXI wieku zdarzały się przypadki, w których plebiscyt Ballon d’Or wygrywali zawodnicy, którzy w poprzednim roku nie zostali nominowani do tej nagrody (Leo Messi w 2023 roku, Pavel Nedved w 2003, Ronaldo w 2002, Michael Owen w 2001), natomiast ani razu nie zdarzyło się, aby Złotą Piłkę wygrał zawodnik, dla którego była to pierwsza nominacja do tej nagrody (choć trzeba zaznaczyć, że kilkanaście lat temu lista zawodników nominowanych była trochę szersza niż teraz).

REKLAMA

Gdybyśmy teraz mieli szukać „kolejnego Dembele” – piłkarza przed 30-tymi urodzinami, który jeszcze nigdy nie zanotował tak dobrego i równego sezonu, aby zostać wyróżniony przez decydentów gali Ballon d’Or – bardzo trudno znaleźć graczy spełniających takie kryteria. Na myśl przychodzi nam Marcus Rashford, a idąc na pewne ustępstwa możemy wymienić także Jadona Sancho (młodszy niż Dembele), Jacka Grealisha (trochę starszy niż Dembele) oraz Rafaela Leao, Joao Felixa i Kaia Havertza (oni byli już nominowani do TOP 30 Ballon d’Or). To gracze, którzy niejednokrotnie dawali znać o bardzo wysokim potencjale, ale – podobnie jak Dembele do sezonu 2024/25 – nie byli w stanie utrzymywać regularnie wysokiej dyspozycji na najwyższym poziomie. Wizja Złotej Piłki za rok dla każdego z w/w zawodników dzisiaj brzmi absurdalnie. Tak jak absurdalnie wyglądała przed rokiem dla Ousmane’a Dembele.

Efektowność ponad efektywność

Ousmane Dembele zawsze był synonimem piłkarza, który jest bardziej efektowny niż efektywny. Miał duże umiejętności, był fantastycznym dryblerem, ale w jego grze zwyczajnie brakowało boiskowej inteligencji. Regularnie podejmował złe decyzje. Przez to brakowało mu tego co najważniejsze dla ofensywnego piłkarza, czyli liczb w klasyfikacji kanadyjskiej. Przed startem poprzedniego sezonu reprezentant Francji tylko raz zdobył dwucyfrową liczbę goli w lidze – w swoim debiutanckim sezonie w Rennes. Jego rekordem biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki był sezon 2018/19, gdy grając już w Barcelonie 14-krotnie trafił do siatki. Zdarzały mu się okresy, w których wyróżniał się dużą liczbą asyt, jak debiutanckie sezony w BVB (13 asyst w lidze) i w PSG (10 asyst) oraz rozgrywki 2021/22 w Barcelonie (13 asyst), natomiast nigdy nie był uważany za piłkarza klasy światowej.

Przez lata uważano, że kłopoty pozaboiskowe z Ousmanem Dembele przykrywają to, co czasami potrafi zrobić na murawie. W stolicy Katalonii nigdy nie miał statusu gwiazdy, ani kluczowego piłkarza. Gdy wraz z końcem czerwca 2022 roku wygasł mu kontrakt, Barcelona negocjowała z nim nową umowę, gdy oficjalnie był już wolnym agentem i w każdej chwili mógł podpisać papiery z innym klubem. W swojej karierze reprezentacyjnej Dembele zdobył mistrzostwo oraz wicemistrzostwo świata, ale ani na MŚ 2018. ani na EURO 2020 nie był podstawowym piłkarzem u Didiera Deschampsa. Zmieniło się to na mundialu w Katarze, który jednak zakończył się dla piłkarza rozczarowaniem nie tylko ze względu na porażkę w finale. Selekcjoner bowiem w meczu o złoto zmienił go jeszcze przed końcem pierwszej połowy, w 41. minucie. Kariera Ousmane’a Dembele pełna była sygnałów, które chciały dać mu do zrozumienia, że najwyższy światowy poziom to dla niego za wysokie progi.

Jak zmienił się Ousmane Dembele?

Kluczem do odblokowania Ousmane’a Dembele okazała się zmiana jego roli na boisku. Luis Enrique szukał fałszywej „9-tki” i wpadł na pomysł, aby przesunąć tam właśnie Francuza, który dotychczas niemal zawsze grał jako szeroko ustawiony skrzydłowy przyklejony do linii bocznej. Można było mieć wątpliwości co do takiej zmiany, ponieważ Dembele mając problem z podejmowaniem decyzji grając na skrzydle, teoretycznie powinien jeszcze gorzej wyglądać w tym elemencie ustawiony w środku boiska, gdzie dzieje się więcej. Niemniej jednak, pozycja w centrum boiska z dużą swobodą schodzenia na skrzydła lub nawet cofania się głębiej okazała się idealna dla Francuza. Paradoksalnie jego decyzyjność wskoczyła na wyższy poziom, a dzięki umiejętności operowania obiema nogami stał się bardzo trudny do rozczytania dla rywali.

Ousmane Dembele zanotował gigantyczny skok pod względem produktywności pod bramką przeciwnika. W Ligue 1 zdobył 21 goli i dołożył 8 asyst. Mimo rozegrania tylko 57% możliwych minut w rozgrywkach ligowych został królem strzelców oraz wygrał klasyfikację kanadyjską (gole + asysty). Biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki miał bezpośredni udział przy golu średnio co 72 minuty. Ousmane Dembele odegrał także kluczową rolę w drodze po wymarzoną dla władz PSG Ligę Mistrzów. W każdym z sześciu ostatnich meczów fazy pucharowej strzelał bramkę lub notował asystę. Jego gra nie ograniczała się jednak tylko do kręcenia cyferek. Często pomagał mijać pressing rywala schodząc niżej po piłkę i miał ważny udział przy konstruowaniu akcji prowadzących do gola. Ponadto stał się maszyną do pressingu, który był znakiem rozpoznawczym PSG z wiosny 2025 roku.

Z indywidualisty, który często rozgrywał swój własny mecz stał się graczem zespołowym. Liderem, który doprowadził drużynę do czterech trofeów. Tym sposobem Ousmane Dembele został wybrany najlepszym piłkarzem na świecie minionego sezonu.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    137,583FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ