Istnieje duża szansa, że lider klasyfikacji czystych kont zeszłego sezonu PKO BP Ekstraklasy – Kacper Trelowski – wyjedzie z Polski jeszcze w tym okienku. Przy takim obrocie spraw Raków Częstochowa będzie zmuszony szukać nowego golkipera. Okazuje się, że wicemistrzowie Polski poczynili już w kierunku ściągnięcia takowego do zespołu i – jak informuje Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki.pl wybor padł na piłkarza angielskiej Aston Villi.
Oczywiście można było dać tytuł „Raków Częstochowa ściąga bramkarza prosto z Premier League”, ale byłoby to spore nadużycie, żeby nie powiedzieć clickbait.
Bo Oliwier Zych, którego ma niebawem wypożyczyć Raków Częstochowa, zagrał co prawda dwa mecze w Premier League, tyle że tej dla młodzieży. Polski bramkarz debiutu w pierwszej drużynie się jeszcze nie doczekał. Na ten moment szanse, aby to się wydarzyło w najbliższej przyszłości, są małe, a więc 21-latek przyleci do Polski.
Oliwier Zych niebawem zostanie nowym bramkarzem Rakowa Częstochowa
Dziennikarz Meczyków podaje, że wypożyczenie zawodnika jest już finalizowane. Sam zawodnik miał nawet odrzucić oferty klubów z Championship i podjąć wyzwanie przebicia się w zespole Medalików, a w razie odejścia Trelowskiego – być gotowym do wejścia w jego buty.
A szanse na sukces takiego przedsięwzięcia są spore. Oliwie Zych to bramkarz, który po wyjeździe z Lubina na Wyspy Brytyjskie już ma na swoim koncie jeden powrót. W sezonie 2023/2024 był zawodnikiem Puszczy Niepołomice, do której także był wypożyczony na sezon. W 26 spotkaniach zachował czyste konto siedmiokrotnie i wydatnie przyczynił się do utrzymania swojej ekipy w lidze. Młodzieżowy reprezentant Polski na wielu szczeblach zgarniał pochwały, choć udało mu się raz zostać bohaterem internetu – niestety w ten gorszy sposób. W meczu z Radomiakiem Radom gola strzelił mu… bramkarz rywali – Gabriel Kobylak. I to nie po wejściu w pole karne, ale po wykopie z własnej szesnastki.
To był jednak tylko wypadek przy pracy, który nie rzutował na ocenę całego sezonu. Teraz Oliwier Zych ma szanse pokazać się w drużynie o wiele wyżej notowanej i wyżej celującej niż Puszcza.