9 sierpnia 2016 roku sprzedano go za rekordowe 105 milionów euro do Manchesteru United. Jego pobyt w zespole „Czerwonych Diabłów” był prawdziwą sinusoidą rozczarowań i występów dających nadzieję. Finalnie jednak, Paul Pogba wypełnił swój kontrakt z United, a dziś oficjalnie związał się czteroletnią umową ze „Starą Damą”. Czy powrót do Juventusu sprawi, że Francuz przypomni sobie o czasach, w których nazywano go jednym z najlepszych piłkarzy świata?
Jeśli mielibyśmy wskazać jeden klub, w którym utalentowany pomocnik czuł się najlepiej podczas swojej kariery, to byłby nim właśnie zespół z Turynu
Juventus był miejscem, gdzie Pogba rozwinął swoje skrzydła i pokazywał ogromny potencjał jaki w sobie posiadał. Jego gra sprawiała fanom piłki wiele czystej frajdy, sam Francuz również wyglądał na bardzo szczęśliwego chłopaka. To wszystko runęło wraz z transferem do Manchesteru United, o czym obszerniej pisaliśmy w osobnym tekście.
Paul Pogba w marcu świętował swoje 29. urodziny. Jego ostatnie sezony nie były bogate w liczby. Na przestrzeni trzech ostatnich lat uzbierał ledwie 5 ligowych goli, ale zdarzały mu się występy, w których pokazywał swój niebanalny talent. Pamiętajmy również o tym, że pomocnik był jednym z podstawowych piłkarzy reprezentacji Francji, która w 2018 roku sięgnęła po mistrzostwo świata.
Wydaje się, że kluczowe pytanie całej transakcji dotyczy chęci zawodnika. Podczas gry dla Manchesteru United zarzucano mu, że nie przykłada się do gry. W Turynie – miejscu, w którym zaistniał jako piłkarz powinien mieć większą swobodę. Zawodników, którzy zawodzili w Premier League i odżywali w Serie A można wymieniać wielu – idealnym przykładem niech będzie Romelu Lukaku. Kibice Juve z pewnością wierzą, że ich nowy-stary nabytek nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. On sam ma wiele do udowodnienia.