Informacja Matteo Moretto sprawdziła się i Aurelio De Laurentiis zatrudnił trzeciego szkoleniowca w bieżącym sezonie. Jest nim obecny selekcjoner reprezentacji Słowacji — Francesco Calzona. Kibicom Napoli ta postać jest jak najbardziej znana, bowiem Włoch w przeszłości pracował już w Neapolu.
W końcu dobra decyzja De Laurentiisa
Ten ruch na papierze wydaje się jak najbardziej rozsądny. Tylko szkoda, że dopiero teraz Aurelio De Laurentiis postanowił zatrudnić Calzonę. Wcześniej podjął niewłaściwe decyzje. Najpierw powierzył drużynę Rudiemu Garcii, który kompletnie nie potrafił się odnaleźć w Neapolu. Kolejna zmiana szkoleniowca nadeszła szokująco szybko. Walter Mazzarri co prawda swoje najlepsze lata miał już za sobą, lecz włoski biznesmen wierzył, że swoim mocnym charakterem wstrząśnie drużynę, a ta odbija się od dna. Tak się nie stało. Azzurri z kolejki na kolejkę grają coraz gorzej i męczą się niemal z każdym rywalem.
Drużyna nie przypomina tej, która jeszcze całkiem niedawno zdobywała mistrzostwo Włoch. Aurelio De Laurentiis pokazał jak zepsuć świetnie działający monolit jedną złą decyzją. Później zaczęło się ratowanie sezonu, które trwa do teraz. Napoli jest aktualnie 9. zespołem Serie A. Europejskie puchary zaczynają uciekać. O Champions League nawet nie ma co myśleć. Na ten moment Napoli pogrążone jest w kryzysie, dlatego z pomocą przychodzi Francesco Calzona. Opcja nieoczywista, chociaż mająca swoje argumenty.
Włoch ma swoim CV epizod w drużynie Azzurrich. Pracował kolejno jako asystent Maurizio Sarriego i trener techniczny u Luciano Spallettiego. W 2022 roku jego warsztat trenerski postanowiła przetestować Słowacja, która jak najbardziej może być zadowolona ze współpracy. Calzona wprowadził Słowaków do Euro 2024. Nasi południowi sąsiedzi zajęli drugie miejsce w grupie, ustępując tylko Portugalii, która wygrała wszystkie spotkania. 55-latek ma dalej być selekcjonerem tej reprezentacji. Federacja zgodziła się na łącznie obu funkcji przez włoskiego trenera.
Tonący się brzytwy chwyta?
To wszystko wygląda na akt desperacji połączony jednak z dobrym pomysłem. Aurelio De Laurentiis chce jeszcze w tym sezonie cokolwiek ugrać. Na ten moment Napoli pozostały tylko rozgrywki ligowe i starcie z Barceloną w 1/8 finału Champions League. Francesco Calzona stanie przed życiową szansą. Ma bardzo dużo do wygrania, a nawet jeśli jego misja ratunkowa nie zakończy się sukcesem, pozostanie mu praca z kadrą Słowacji.