Mamy minibombę transferową na trzecim poziomie rozgrywkowym w Polsce. 46-letni Maciej Bartoszek, czyli były ekstraklasowy trener m.in. Korony Kielce, Termaliki Nieciecza czy Wisły Płock, objął posadę po Marcinie Płuska w aspirującej do awansu do Fortuny 1 Ligi Kotwicy Kołobrzeg.
Maciej Bartoszek zazwyczaj był w roli strażaka ratującego przed spadkiem, teraz ma zaprowadzić klub na wyższy poziom rozgrywkowy
Zarząd Miejskiego Klubu Piłkarskiego Kotwica Kołobrzeg rozwiązał dziś umowę za porozumieniem stron z dotychczasowym trenerem pierwszego zespołu Marcinem Płuską — poinformował serwis kołobrzeskiego klubu.
Kotwica rok temu zakwalifikowała się do eWinner 2 ligi, a w tym sezonie jako beniaminek ostro walczy o awans na zaplecze Ekstraklasy, czyli do Fortuna 1 Liga. Rozgrywki w trzeciej lidze zakończyli na pierwszym miejscu. W drugiej lidze na jesień również długo nie ustępowali fotelu lidera, wygrywając mecz za meczem.
Aktualnie znajdują się na pozycji wicelidera, trzy punkty za Polonią Warszawa. Jednak za ich plecami mocna konkurencja — Stomil Olsztyn i Znicz Pruszków mają tylko punkt straty. Piąty KKS Kalisz, który wyautował pierwszą drużynę Śląska Wrocław z Pucharu Polski, gubi do nich zaledwie dwa „oczka” w tabeli. Miejsca 6-8, czyli Wisła Puławy, Olimpia Elbląg i Motor Lubin również dalej pozostają w grze w kontekście awansu, tracąc do Kotwicy zaledwie od 4 do 5 punktów na 8 kolejek przed końcem rozgrywek.
Kotwica słabo zakończyła rok 2022. Nie udało im się wygrać żadnego z 5-ciu ostatnich meczów w lidze (dwukrotnie przegrywali, trzykrotnie dzielili się punktami z przeciwnikiem). W nowym roku wygrali tylko dwa z siedmiu meczów, raz zremisowali, a pozostałe cztery to porażki, z czego ostatnio dwie — z Radunią Stężyca i GKS Jastrzębie. Zła forma przypieczętowała los dotychczasowego trenera, z którym rozwiązano umowę za porozumieniem stron.
Kotwica Kołobrzeg mimo gorszej formy nie próżnuje i forsuje drzwi do pierwszej ligi. Maciej Bartoszek ma zadbać o to, żeby nic złego po drodze się nie wydarzyło
Są na to nie tylko warunki, ale i środki, które mają umożliwić rozwój zespołu. Mimo że Maciej Bartoszek nigdy nie notował najlepszych średnich punktowych na mecz, a jego drużyny często broniły się przed spadkiem, to w tym przypadku zrobi dwa kroki w tył. Niższy poziom rozgrywkowy, ale zupełnie inny cel tj. awans, budowa nowej siły, która za kilka lat miałaby zagościć w Ekstraklasie. Ciekawi nas, jak sprawdzi się w takiej roli lubiany trener Bartoszek, bowiem będzie to dla niego nowe, intrygujące wyzwanie.