W tygodniu na social mediach Górnika Zabrze pojawił się tajemniczy filmik. Lukas Podolski na krótkim wideo patrzył w kamerę, a treść postów apelowała do kibiców, aby ci przyszli na trybuny wcześniej. Dziś już wiemy, że nie oznaczało to pożegnania.
Dziękujemy za to, co zrobiłeś dla Klubu przez te cztery lata!
Przyjdź. Bądź. Podziękuj. Lukas Podolski.
Takie komunikaty opatrywały posty nawiązujące do meczu z Koroną Kielce. Dzień przed meczem fani z Zabrza dostali nawet filmik, na którym Podolski mówi, że tu, gdzie się wychował, zamierza zakończyć karierę. Wszystko nakierowywało odbiorcę na to, żeby spodziewał się ogłoszenia końca kariery wraz z upływem kontraktu zawodnika.
Górnik Zabrze wkręcił wszystkich. Lukas Podolski zostaje na dłużej
Brakowało w tym wszystkim jednak jednego – jasnego komunikatu. Przez to można było się domyślać, że cała akcja jest marketingowym zabiegiem, a Podolski wcale jeszcze nie mówi „pa”. I faktycznie. W sobotę 24 maja klub wraz z zawodnikiem potwierdzili, że 39-latek podpisał nowy kontrakt z Górnikiem Zabrze. A jego liczba meczów w koszulce drużyny ze Śląska nie zamknie się na liczbie 117. Górnik i ten region to mój dom! Tu się wychowałem i stąd pochodzę. Tu zakończę moją karierę. To była dla mnie bardzo trudna decyzja, ale w pewnym momencie trzeba powiedzieć stop. Tylko nie teraz! – oznajmił Poldi, który związał się z Górnikiem nową umową, obowiązującą do końca czerwca 2026 roku. Wielu nie wierzyło, że Lukas Podolski dotrzyma słowa i na koniec kariery zagra w Górniku Zabrze. Tymczasem czeka go już piąty sezon w śląskim zespole. A przecież Poldi już dawno jest dla Górnika kimś więcej niż ważnym graczem…