Nie jest to żadnym zaskoczeniem, ale dzisiaj dostaliśmy oficjalne potwierdzenie ze strony klubu. Ryoya Morishita został wykupiony przez Legię Warszawa po okresie wypożyczenia z japońskiego klubu Nagoya Grampus. Pomocnik związał się ze stołecznym klubem umową obowiązującą do maja 2028 roku.
Samuraj zostaje z nami 🥷
— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) December 17, 2024
Legia Warszawa skorzystała z opcji wykupienia 27-letniego Ryoyi Morishity po okresie wypożyczenia z Nagoyi Grampus. Kontrakt japońskiego pomocnika ze stołecznym klubem będzie obowiązywał do końca maja 2028 roku.
▶️ https://t.co/hk3SGItx5P pic.twitter.com/ZeiBFP9xal
Bardzo doceniam wszystkie osoby, które pomogły mi przez ostatni rok w Polsce. Jestem podekscytowany możliwością kontynuowania kariery we wspaniałym klubie, jakim jest Legia. Nadal będę ciężko, pokornie pracował i zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby jej pomóc – powiedział zawodnik.
Morishita na dłużej. Brak zaskoczenia
Dlaczego na początku napisałem, że nie jest to zaskoczenie? Gdyż każdy śledzący poczynania Legii widział, jaki wpływ na zespół miał Japończyk. Mówią o tym też statystyki – 30 meczów, 7 bramek i 8 asyst. Morishita szybko zaadaptował się do warunków panujących w klubie i kupił zawodników oraz kibiców wprowadzając dobrą atmosferę. Widać to było podczas vlogów w trakcie zgrupowania w Austrii, gdy internet zalewały filmiki z humorystycznym zawodnikiem. Aklimatyzacja boiskowa chwilę trwała, ale teraz Morishita broni się przede wszystkim swoją grą. Japończyk był rzucany przez Goncalo Feio po różnych pozycjach, a i tak w zdecydowanej większości meczów prezentował odpowiedni poziom.
Ryoya robi regularne postępy na wielu płaszczyznach. To zawodnik uniwersalny, może występować na kilku pozycjach. Wykazał się pracowitością, charakterem i determinacją do zaadoptowania europejskiego stylu gry, bardziej agresywnego i fizycznego, a od klubu i sztabu dostał odpowiednie wsparcie, żeby się rozwijać. Ryoya stanowi dużą wartość dla naszej drużyny, co potwierdzają jego bardzo dobre liczby w rundzie i wpływ na grę – określił postęp Morishity dyrektor sportowy Legionistów, Jacek Zieliński.
Kwota wykupu podawana przy ściąganiu zawodnika na wypożyczenie określana była na około 500 tysięcy dolarów.